Minecraft 2 został „w zasadzie zapowiedziany” – przyznaje twórca
MInecraft 2 to żart czy naprawdę może powstać kontynuacja najlepiej sprzedającej się gry wszech czasów? Notch jest zdania, że jak najbardziej to drugie!
Szwedzki programista Markus „Notch” Persson zasłynął przede wszystkim jako twórca Minecrafta. Gry-fenomenu, która sprzedała się w absurdalnie imponującej liczbie ponad 300 mln kopii. Niemal dekadę po tym, gdy sprzedał on swoją firmę Mojang Microsftowi, chciałby powrócić do tej formuły, tworząc przynajmniej duchowego spadkobiercę Minecrafta.
Minecraft 2 „w zasadzie” może powstać
Notch pierwszy raz o potencjalnej grze wspomniał w ankiecie na Twitterze. Dał on graczom wybór, aby sami mogli wybrać, w jaki nowy tytuł od programisty zagraliby najchętniej. Pierwszym wyborem był tradycyjny roguelike wymieszany z dungeon crawlerem w pierwszej osobie. Z drugiej strony była też opcja wybrania „Minecraft 2”. Jako że Notch nie dysponuje już tą marką, możemy raczej zgadywać, że chodzi o swego rodzaju duchowego spadkobiercę popularnego sandboxa. Ponad 81% internautów wskazało tę drugą odpowiedź.
Notch szybko wyjaśnił, że faktycznie zastanawia się nad powrotem do branży z przytupem i chciałby stworzyć coś na wzór Minecrafta, ale najpewniej w nieco innej formie. Przy czym, jego zdaniem, „w zasadzie zapowiedział” on Minecrafta 2.
W zasadzie zapowiedziałem Minecrafta 2. Pomyślałem, że może ludzie NAPRAWDĘ chcą, abym stworzył kolejną grę, która jest bardzo podobna do pierwszej, a ja znowu uwielbiam pracować nad grami. Nie obchodzi mnie dokładnie, którą grę zrobię jako pierwszą (ani nawet czy zrobię ich więcej), ale wiem, że robię jedną, więc pomyślałem, że absolutnie chciałbym dać jej uczciwą szansę w postaci duchowego następcy Minecrafta i opublikować ankietę na ten temat.
– opisuje Notch
W jednym z innych wpisów Notch wyjaśnił, że chętnie powróciłby do Mojang (które, swoją drogą, cały czas zaangażowane jest w rozwój Minecrafta) i nie miałby nic przeciwko, aby oficjalnie zrobić kolejną odsłonę, jeśli tylko Microsoft by tego chciał. Nie wiemy, jak potoczy się cała ta sprawa, ale jedno jest pewne – „ojciec” hitu szykuje coś nowego i wszyscy możemy spodziewać się, że również wpadnie na kilka rewolucyjnych pomysłów.
Źródło: IGN