Metro: Exodus na nowych screenach. Już wiemy, czemu warto czekać

Metro: Exodus na nowych screenach. Już wiemy, czemu warto czekać
Newsy PC PS4 XOne

Premiera Metro: Exodus przewidziana jest na ten rok. Zobaczmy, czym ma nas zaskoczyć gra.

Metro: Exodus to z pewnością jedna z najbardziej wyczekiwanych gier tego roku. Produkcja po raz kolejny będzie miała gęsty klimat, czego dowodem są najnowsze screeny opublikowane w sieci. Pochodzą one prosto z marcowego wydania magazynu GameInformer, gdzie gra wylądowała dodatkowo na okładce.

Premiera Metro: Exodus stanowić będzie zapewne ważny punkt dla całej serii. Gra ma mieć bardziej otwartą strukturę od poprzednich odsłon, ale jednocześnie zachowany będzie gęsty klimat. Potwierdza to materiał opublikowany w magazynie GameInformer. W grze nie zabraknie zarówno wartkiej akcji, jak i elementów skradania się. Zwłaszcza to drugie powinno stanowić o sile gry, w której bardzo ważne będzie przetrwanie. Twórcy stawiają też mocno na eksplorację terenu w post-apokaliptycznym świecie na terenie Rosji. Dodatkowo, to jak gracz zakończy daną misję, ma zależeć mocno od niego.

Na najnowszych screenach widać opuszczone tereny fabryk, blokowisk i domów, które podkreślone są przez świetne efekty graficzne. Już w trakcie ubiegłorocznych targów E3, Metro: Exodus prezentowało się bardzo dobrze. Screeny z GameInformera zdają się to potwierdzać. Mocnym punktem będą zapewne zimowe scenerie, także widoczne na nowych obrazkach. Warto jednak podkreślić, że w grze nie będzie tylko zimy i skutych lodem obiektów. Twórcy tym razem postanowili na pokazanie historii trwającej przez cały rok, zatem kolejne pory roku mają mieć duży wpływ na wygląd rozległych lokacji. Co ciekawe, w najnowszej odsłonie gry Metro, gracze mają częściej wychodzić poza tytułowe Metro i sporo czasu spędzać na powierzchni, która jak przypominamy, została zniszczona przez wojnę atomową.

Głównym bohaterem Metro: Exodus, jak w poprzednich częściach, pozostaje Artyom i to właśnie w niego wciela się gracz w trakcie rozgrywki. Jak potoczą się jego losy? Przekonamy się jeszcze w tym roku.

Robert Ocetkiewicz
O autorze

Robert Ocetkiewicz

Redaktor
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie