Przerobił swoją Mazdę MX-5 Miata na jeżdżącą konsolę “Nintendo Wiiata”
Użytkownik TikToka postanowił przerobić swój samochód Mazda MX-5 Miata na “Nintendo Wiiata”. Efekt jest godny podziwu, ale czy na pewno bezpieczny?
Internet jest siedliskiem nie tylko szerokiej wiedzy na każdy temat, ale równie szerokiego wachlarza dziwacznych rzeczy. Jednym z najdziwniejszych w ostatnim czasie pomysłów jest ten, na który wpadł TikToker Tyler Atkin. Przerobił swój samochód na mobilną konsolę Wii, która… działa!
Zacznijmy może od początku. Mazda MX-5 Miata należąca do Atkina najwyraźniej zaczęła wydawać mu się nudnym samochodem. Internauta postanowił coś z tym zrobić i opublikować efekty swojej pracy w serwisie TikTok. Na początku usunął kierownicę i zamiast niej zainstalował malutką kierownicę z Nintendo Wii. Oczywiście – włożył do niej również kontroler.
Potem dźwignię zmiany biegów zamienił na pada Wii nunchuk. Widzowie podpowiedzieli mu, że fajnie byłoby zmienić dywaniki na maty do jogi, również z Wii. Do tego wszystkiego kij baseballowy Wii stał się uchwytem hamulca ręcznego. Wygląda to kuriozalnie, ale transformacja postępowała coraz dalej.
Ostatecznie trzeba było sprawdzić auto w akcji. TikToker zainstalował w samochodzie dodatkowy ekran i wrzucił tam samą konsolę. Efekt, jak można się domyślić, jest jeden – w “Nintendo Wiiata” da się faktycznie grać na Wii. Coś jak Tesla, ale w znacznie bardziej budżetowym wykonaniu.
I być może wszystkie te starania dla czystej internetowej rozrywki miałyby sens, gdyby internauta nie pojechał swoim customowym samochodem na miasto. Ciężko mi uwierzyć w to, że sterowanie za pomocą przymocowanych domowo akcesoriów do Wii jest w stanie równać się z tym, co samochód posiadał fabrycznie. Do tego ta malutka kierownica Wii również nie za bardzo świadczy o bezpieczeństwie. Z pewnością nie róbcie tego w domu (czy tam w warsztacie).