Ubisoft wyjaśnia nieporozumienia dotyczące nowego IP
Niektórzy twierdzą, że testowanie już trwa. Jak jest w rzeczywistości?
Kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że Ubisoft Singapore pracuje nad całkowicie nową grą o piratach – Skull & Bones. Wraz z zapowiedzią otworzono rejestrację online do bety, co – według dewelopera – zaowocowało bezprecedensową liczbą wejść na nową stronę Ubisoft.
Z powodu szybkiego uruchomienia rejestracji powstało mylne wrażenie, że niektórzy już mogą grać w Skull & Bones. Ubisoft postanawia wyjaśnić sprawę na swoim oficjalnym forum:
Ostatnio zauważyliśmy, że część z was sądzi, iż takie testy rozpoczną się lada moment lub wręcz już trwają, a wam po prostu nie dopisało szczęście i nie zostaliście do nich zaproszeni. Ankiety rozesłane do części zarejestrowanych użytkowników najwyraźniej jeszcze podsyciły tę teorię. Na szczęście moim zadaniem, jako opiekuna społeczności, jest wyjaśnianie takich nieporozumień.
10 premier gier w nowym tygodniu. Polski cyberpunk, sportowe emocje, zaskakująca zręcznościówka…
Choć niezmiernie cieszy nas entuzjazm, jaki wzbudziła zapowiedź gry Skull & Bones, to nie jesteśmy jeszcze gotowi do rozpoczęcia testów Beta. Nagranie z rozgrywki, opublikowane na potrzeby tegorocznych targów E3 zaledwie trzy miesiące temu, powstało na bazie materiału Alfa i świetnie odzwierciedla stadium zaawansowania, na którym znajdował się wtedy ten produkt. Czeka nas jeszcze sporo ciężkiej pracy nad szczegółami oprogramowania i mogę z całą pewnością stwierdzić, że od materiału Alfa do pierwszych sesji na żywo dzieli nas wciąż sporo czasu.
Wersja Beta lub jakakolwiek inna forma przedpremierowych testów prowadzonych na żywo z udziałem graczy i fanów to niezwykle ważny element powstawania gry – nie należy go lekceważyć ani traktować po macoszemu. To nasza pierwsza i najlepsza okazja do uzyskania solidnego i wiarygodnego wsparcia od naszych użytkowników, a także szansa, by pokazać wam, czym jest, a czym nie jest i na pewno nie będzie nasza gra. Innymi słowy nie zamierzamy zapraszać graczy, póki nie będziemy w pełni przygotowani na odbiór ich uwag.
Nie możemy już doczekać się, aż przystąpicie do testowania Skull & Bones, gdy nadejdzie odpowiednia pora. Możecie spodziewać się, że z początkiem przyszłego roku ujawnimy więcej szczegółów na temat tego projektu.
Zatem cierpliwie czekamy do przyszłego roku…
Mocna zapowiedź Ubisoftu na temat nowej marki
Olivier de Rotalier – dyrektor zarządzający Ubisoft Singapore – podczas lipcowego spotkania z dziennikarzami wypowiedział się na temat nadciągającego Skull & Bones. Przyszłość nowej marki zapowiada się interesująco.
Otóż Olivier de Rotalier stwierdził, że w przypadku Skull & Bones firma ma plan na wieloletnie wsparcie. – Gra opiera się na silnych mechanikach: RPG oraz trybie sieciowym. Chcemy stworzyć mocną usługę, by móc wspierać nasze produkcje przez długi czas. Jesteśmy przekonani, że podstawowa rozgrywka, którą przygotowujemy jest wystarczająco duża, by zaangażować graczy na długo – twierdzi de Rotalier.
Oby udało się dotrzymać obietnicy. Wiemy, że Ubisoft mimo że tworzy bardzo dobre gry, nie unika błędów, które odstraszają graczy. Tak było w przypadku The Division czy Rainbow Six Siege. Czy tym razem będzie inaczej?
O czym opowiada Skull & Bones?
Oto złoty wiek piractwa. Zbuntowani kapitanowie mają do dyspozycji najpotężniejszą broń na ziemi: okręty wojenne. W Skull & Bones wcielasz się w nienasyconego, karierowiczowskiego kapitana piratów, który odrzucił królewskie ułaskawienie. Nie mając nic do stracenia, płyniesz z Karaibów na Ocean Indyjski – miejsce egzotyczne, nieujarzmione i pełne wspaniałych bogactw.
Jednak te sielskie i bogate wody są również polem bitwy, na którym rozległe imperia kolonialne, potężne korporacje handlowe i bezwzględni piraci rywalizują o swoją część tych wielkich skarbów.
Na drodze do zdobycia najwyższej pozycji wśród piratów stworzysz dostosowaną do swoich potrzeb flotę, będziesz grasować na dochodowych szlakach handlowych i rozprawiać się z wrogimi kapitanami, zapadającymi w pamięć postaciami lub innymi graczami. Jeśli chcesz przetrwać na tych bezlitosnych wodach, musisz sprzymierzyć się z innymi kapitanami, aby założyć najpotężniejszą kompanię piratów, zbyt wielką, by mogła zawieść. W ten sposób dołączysz do niekończącej się bitwy o władzę na Oceanie Indyjskim.