Jakie dodatki do The Sims 4 planuje producent? Dwóch możemy być niemal pewni
Od kiedy EA poinformowało, że w The Sims 4 nie będzie basenów oraz możliwości wcielenia się w dziecko, w sieci zawrzało.
Wydawca w końcu postanowił odpowiedzieć, dlaczego w najnowszej odsłonie popularnej gry nie znajdą się te dwa elementy. Gracze sugerowali na licznych forach dyskusyjnych, że jak zwykle chodzi o wyciągnięcie od nich kasy za dodatki. W rzeczy samej, tak pewnie będzie.
- Należy Wam się wyjaśnienie tej sytuacji - rozpoczyna swój wpis na blogu producentka The Sims 4 Rachel Franklin. - Wszystko zaczyna się od technologii i systemów, które zbudowaliśmy dla tej nowej, podstawowej odsłony serii The Sims - nowa sztuczna inteligencja, animacje, dźwięki, mechanika poruszania się i znajdowania ścieżek - to wszystko jest kompletnie nowe w całej grze. Kiedy jednak przyjrzeliśmy się swoim planom, okazało się, że musimy poświęcić część elementów, nawet jeśli spotka się to z krytyką fanów. Ciężka pigułka do przełknięcia dla nas. Musicie jednak pamiętać, że budujemy niezwykle silny fundament, który jest w stanie spełnić wszystkie oczekiwania w nadchodzących latach - komentuje Franklin.
Co to oznacza w praktyce? Zapewne idąc tropem poprzednich części, kolejne dodatki w formie płatnych DLC lub po prostu oddzielnych wydanych na płytach. Zapewne znajdą się w nich te, gdzie będzie można zbudować basen lub właśnie wcielić się w dziecko. Tylko, czy przypadkiem nie są to podstawowe elementy gry, które powinny znaleźć się od początku? Tym bardziej, że gracze przyzwyczaili się już do nich w poprzednich odsłonach serii.
Premiera The Sims 4 na PC już 4 września.