Ja, Inkwizytor na pierwszym zwiastunie z rozgrywką. Gra na podstawie twórczości Jacka Piekary
Czyżby szykował się nasz kolejny rodzimy hit? Ja, Inkwizytor na podstawie bestsellerowego cyklu inkwizytorskiego Jacka Piekary prezentuje się z pewnością intrygująco.
No dobra, może i raczej nie będziemy mieć tu do czynienia z “kolejnym Wiedźminem” (przede wszystkim dlatego, że Ja, Inkwizytor to gra akcji, a nie RPG), jednak polska fantastyka ma się coraz lepiej na poletku komputerowej rozrywki. Tym razem Polacy postanowili przenieść na grę wideo popularny cykl inkwizytorski Jacka Piekary. Z pewnością nie można odmówić grze klimatu!
Ja, Inkwizytor powstaje od 2019 roku, a twórcy zdecydowali, że czas pokazać, co takiego przygotowują. To świat, w którym Jezus nie umarł na krzyżu. Zamiast tego z niego zszedł i pozabijał swoich oprawców oraz wymierzył karę niewierzącym. Po wielu latach w służbie Boga działają inkwizytorzy, mający rozszerzać wpływy jego wiary w bardzo brutalny sposób. Żeby nie było niedomówień – to opis książkowego lore, w którym rozegra się również akcja gry.
Ja, Inkwizytor – ty, grzesznik
Tytuł od The Dust jest przygodową grą akcji ukazaną z perspektywy trzeciej osoby. Wcielimy się w głównego bohatera powieści, Mordimera Madderdina. Jako inkwizytor zostajemy wysłani do miasta Königstein w celu, klasycznie, wyplenienia grzechu. Po drodze napotkamy jednak na szereg tajemnic i spraw do rozwiązania. Będziemy więc niczym detektywi rozwiązywać kryminalne sprawy i zbrodnie oraz klasycznie już szerzyć wiarę lub mordować wszystkich tych, którzy nie zastosują się do naszych wytycznych.
Oczywiście jest tutaj także drugie tło fabularne, gdyż napotkamy na “zło z innego świata”, które próbuje przedostać się do naszej rzeczywistości. Tytuł ma zagwarantować wybory moralne, a także specjalny system przesłuchań. To właśnie od graczy zależeć ma, jak potoczą się wszystkie sprawy. Zapewne sporo czasu spędzimy w Nieświecie, gdzie przyjdzie nam próbować nie dać się stłamsić przez mroczną siłę. No i do tego twórcy obiecują system walki opierający się przede wszystkim na wykorzystaniu miecza. Niby klasyka, ale w ciekawej formie i do tego z “twistem” w postaci spraw kryminalnych.
Na powyższym materiale widzimy, że produkcja z pewnością zagwarantuje gęsty klimat. Niestety, jakość oprawy na ten moment nie powala i raczej ciężko oczekiwać grafiki czy animacji rodem z najnowszej generacji. Niemniej warto mieć ten tytuł na oku – być może deweloperzy pozytywnie nas zaskoczą. Data premiery nie jest aktualnie znana, ale wystartowała już karta gry na Steam.