Horizon Forbidden West i The Last of Us II – starcie gigantów na tle grafiki i detali [WIDEO]

Horizon Forbidden West vs The Last of Us II
PS5

Czy to możliwe, że stare The Last of Us II jest nadal najładniejszą grą? Horizon Forbidden West podważa tę tezę, stając do walki na wyższy poziom detali.

Przez długi czas The Last of Us II niepodzielnie piastowało tytuł najbardziej zaawansowanej graficznie gry wszechczasów. Piękno otoczenia współgrało w niej z niesamowitymi szczegółami modeli postaci, immersją i liczbą detali, które wynosiły realizm rozgrywki na zupełnie nowy poziom. Czy od premiery exclusiva Sony, czyli od 2020, konkurencji udało się choćby zrównać z jakością tej gry?

Może Was zmartwię, ale przez kolejne 2 lata tylko jeden producent był w stanie podjąć rękawice, z dumą wyjść spoza szereg i rzucić cień na dotychczasowego króla “next-genów”. Tak, w bezpośrednim starciu Horizon Forbidden West pokazał pazury, zachwycił czymś więcej niż koncepcją postapokaliptycznego świata, w którym rządzą maszyny. Dowody na wielkość tej gry przedstawił youtuber Knightz.

Horizon Forbidden West vs The Last of Us II – różnice w grafice i interakcji świata

Autor powyższego filmu niemal z jubilerską precyzją porównał kilka ważnych aspektów grafiki. Możemy m.in. zobaczyć z bliska detale twarzy, różnice w uchwyceniu kolorytu skóry, jej niedoskonałości – te wyraźnie lepsze są w nowym Horizon. Guerilla Games zaproponowało modele postaci mniej realistyczne (bo konwencja gry jest bardziej baśniowa), ale otrzymały szczegóły niedostępne w TLOU2. Mowa choćby o włoskach na twarzy Alloy, o które byli wściekli niektórzy gracze.

Względem 2020 roku podniesiono poprzeczkę także w obszarze poziomu wegetacji, fizyki włosów, interakcji wystrzelonych strzał na otoczenie, tudzież wygląd i zachowanie wody. Aczkolwiek twórcy Horizon Forbidden West nie wszędzie zadbali o lepszą lub tę samą jakość we wszystkich mechanikach rozgrywki. Zwróćcie uwagę, że Ellie z większą precyzją reaguje na warunki atmosferyczne, ma dodatkowe animacje pogłębiające oddziaływanie natury na jej zachowanie.

Myślę, że nie można jednoznacznie skreślić TLOU II, podkreślając w tym samym czasie wysoki poziom wykonania Horizon Forbidden West. To prawda, że od teraz jest najładniejszą grą, ale w produkcji Naughty Dog wciąż jest kilka niedoścignionych elementów. I nie zapominajmy, przygoda Ellie była opracowana z myślą o mocnym pożegnaniu PS4. Możliwe, że w przyszłości, gdy zadebiutuje wersja na PS5, zaskoczy nas liczbą poprawek graficznych, wyższą rozdzielczością tekstur, i wówczas werdykt okaże się jeszcze trudniejszy.

Grzegorz Rosa
O autorze

Grzegorz Rosa

Redaktor
Ekspert w dziedzinie "kombinatoryki" w grach i zarazem człowiek, który wybrał drogę antagonisty. Nie boi się pisać treści niewygodnych dla innych. Specjalizuje się w publicystyce wszelakiej, krytykowaniu słabych gier, filmów, a nawet ludzi. Jako jedyny na świecie grał już w Wiedźmina 4...
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie