2021 rok na PlayStation. Horizon bez zmian, a God of War Ragnarok z problemami
Dwa największe tytuły ekskluzywne zmierzające na PlayStation 5 mogą ukazać się w sporych odstępach. Horizon Forbidden West ma zadebiutować w tym roku, ale God of War Ragnarok rzekomo się spóźni.
To będzie ciężki rok dla graczy jeśli chodzi o nowe premiery. Wiele gier doczeka się obsuwy, ale za to zadebiutuje parę tytułów które spóźniły się w zeszłym roku.
Opóźnienia najmocniej mogą odczuć posiadacze PS4 i PS5. Horizon Forbidden West i God of War Ragnarok – według Sony – powinny zadebiutować w tym roku. Tytuł Guerilla zaczyna nawet powoli wracać do życia w kwestii świeżych wieści.
Co więcej, jak donosi Wired, Guerilla potwierdziła, że kontynuacja przygód Aloy ukaże się zgodnie z planem do końca bieżącego roku. Nadal nie znamy konkretnego terminu premiery, ale ważne, że debiutu nie przesunięto na 2022 rok.
Nieco gorzej sprawa wygląda w przypadku nowego God of War. Póki co otrzymaliśmy tylko króciutki teaser i nic poza tym. O ewentualnym opóźnieniu gry mówi się od dawna i kolejny raz przypomniał o tym znany dziennikarz, Jason Schreier.
Według Schreiera, God of War Ragnarok zostało opóźnione na późniejszy termin już kilka miesięcy temu, ale nadal tego nie ogłoszono. Oznacza to, że ewentualny pokaz gry wcale nie musi przynieść nam ogłoszenia nieodległej daty premiery. Rzecz jasna Jason Schreier podzielił się tylko swoimi przypuszczeniami. Warto jednak dodać, że wcześniej mówił wprost o przesunięciu Ragnaroku.
Im bliżej końca 2021, tym mniej prawdopodobny zdaje się debiut kolejnej odsłony zmagań Kratosa w ciągu najbliższych siedmiu miesięcy. Dobrze, że chociaż Aloy pojawi się w terminie.
