Hawkeye mógł mieć innego przeciwnika. Reżyser serialu o ostatecznej decyzji
Rhys Thomas twierdzi, że początkowo miał inne plany, jeśli chodzi o złoczyńcę. Ostatecznie jednak w Hawkeye pojawił się Kingpin.
Vincent D’Onofrio powrócił tym samym do MCU, jednak wszystko wskazuje na to, że do tego powrotu mogło w ogóle nie dojść. Rhys Thomas wyjawił w wywiadzie z CinemaBlend, że tę decyzję podjęło szefostwo Marvela:
“Nie myślałem o Kingpinie, gdy zaczynałem serial, ale czuję, że zawsze był gdzieś blisko. Skupialiśmy się na “innym złoczyńcy”, ale w pewnym momencie wkroczył dyrektor Marvela i powiedział: <<Oto, co z tym zrobimy>>.”
Reżyser nie zdradził, jakiego innego przeciwnika Hawkeye’a miał na myśli. Ostateczny wybór złoczyńcy jednak wyszedł chyba produkcji na dobre. W Hawkeye Kingpin połączył bowiem MCU z dotychczasowymi produkcjami Netflixa. Jest to potwierdzenie, że Daredevil ma powiązanie z aktualnym uniwersum Marvela, a dzięki temu otrzymał szansę na pojawienie się w nadchodzących tytułach. To z pewnością świetna wiadomość dla wielu fanów, którzy czekali na powrót kolejnego bohatera.