Take-Two rzekomo ma plany, a gracze już węszą kampanię marketingową GTA VI
Take-Two ma plany związane z Miami, a wiecie… Miami… Vice City… GTA VI… Zdaniem graczy to wszystko ma sens i już niebawem zdarzy się coś poważnego.
Niegdyś popularnym memem były wszelkie teorie konspiracyjne związane z powstawaniem Half-Life 3. Gracze chyba już się pogodzili z tym, że Valve nie lubi tej cyfry i fandom się nieco uspokoił. Inaczej sprawa wygląda z GTA VI i Rockstar Games. Wiadomo, że gra powstaje, znamy niektóre jej szczegóły, a społeczność wszędzie węszy czegokolwiek, co mogłoby wskazać na oczekiwaną datę – oficjalnego pokazu nowej części kultowej serii.
Na wstępie muszę jednak zaznaczyć, że jest to grubymi nićmi szyte. Źródło jest niepewne (a w zasadzie – żadne), a sam “dowód” w sprawie wydaje się dość średnio wiarygodny. Wiele osób w wątku na Reddicie zdaje sobie z tego sprawę. Mimo wszystko na Twitterze czy gdziekolwiek indziej pojawił się nowy “przeciek” jest sporo osób, które są niemal pewne – Take-Two szykuje się do zapowiedzi GTA VI. Czy mają rację? Stawiam, że ani trochę. Sytuacja jest na tyle zastanawiająca, że mimo wielu niepewności, nawet na Reddicie post przyciągnął dużą grupę odbiorców i cieszy się sporą popularnością.
GTA VI reklamowane w Miami? Teraz? A po co?
O co dokładnie chodzi? Otóż w internecie wylądowało rzekome zdjęcie listu, jaki Paul Swiderski, dyrektor ds. marketingu kanałowego z Take-Two, miał wysłać do właścicieli pewnego przybytku przy Biscanye Blvd w Miami. W treści znajdziemy prośbę o możliwe udostępnienie ściany budynku dla dużej reklamy nadchodzącej “gry AAA”. Oczywiście wszystko jest na tyle tajemnicze, że nie wiadomo, o co chodzi. Spragnieni GTA fani twierdzą, że chodzi o nową część. No wiecie, Vice City wzorowano na Miami, więc reklamowanie gry w Miami wydaje się sensowne. Tyle że nie do końca.
Otóż w liście zaznaczono, że reklama ma zostać zamontowana “pod koniec lata 2023”. Czy wtedy wychodzi GTA VI albo coś podobnego? Z pewnością nie. Czy wtedy dostaniemy pokaz gry? Istnieje taka szansa, ale po co reklamować ją już przy okazji zapowiedzi, nawet na ponad rok przed możliwą premierą? Sam tego nie wiem, a formatowanie dokumentu, nieodpowiednio wpisane dane adresata czy dziwna “wizytówka” z papieru przy karcie sugerują, że nie ma w tym za wiele prawdy. Wszystko jednak może się wydarzyć… teoretycznie. Przestrzegam Was, że w sieci pojawi się mnóstwo nieprawdziwych informacji o GTA VI, w tym fejkowych materiałów. Lepiej trzymać oczekiwania na wodzy. Żeby nie skończyło się jak z Half-Life 3…