GTA VI wyśmiewa naszą rzeczywistość. Te szalone akcje naprawdę miały miejsce

GTA VI
Newsy PS5 Xbox Series Xbox Series S

Satyra, czerpanie garściami z internetowej kultury i wyśmiewanie tego, co trafia do internetu. To będzie ważna część nadchodzącej gry GTA VI. Najnowszy trailer dał nam do zrozumienia, że twórcy bacznie śledzili społeczeństwo w ostatnich latach, czemu dadzą wyraz w swojej grze. Co ciekawe, przedstawione w zwiastunie sytuacje rzeczywiście miały miejsce. To dość szokujące.

GTA VI wyśmieje nas wszystkich, ale niektórych bardziej

Doskonale wiemy, jak bardzo seria Grand Theft Auto lubi wyśmiewać amerykańskie realia. Te są coraz bardziej “globalne”, mowa w końcu o czasach, gdy wszystko ląduje na social mediach, a serwisy takie jak Twitter czy TikTok co rusz pozwalają na oglądanie kolejnych virali. Filmiki w sieci jak zwykle są szalone, co nie umknęło uwadze deweloperów. W najnowszym trailerze gry mieliśmy tego przedsmak.

Widzieliśmy tam m.in. stereotypową “Karen” z USA, mężczyznę wkurzającego aligatora, dziwne pokazy tańca na dachu auta i nie tylko. Co najzabawniejsze, sytuacje te nie zostały wymyślone przez Rockstar. One wydarzyły się naprawdę, na co są dowody w internecie. Jakby jeszcze tego było mało, to odwzorowano je niemalże 1 do 1. Zobaczcie sami, jak sceny wypadają na porównaniach:

Choć seria od dawna cechowała się zabawnym podejściem do tego rodzaju sytuacji, to właśnie w GTA VI po raz pierwszy chyba zobaczymy wydarzenia tak mocno osadzone w naszej kulturze globalnej. Jasne, dotyczy to wydarzeń ze Stanów Zjednoczonych — ale przecież śmieje się z nich cały świat.

To samo tyczy się zjawiska “Florida Man”, który w grze będzie pojawiać się jako “LeonidaMan”. Na pewno będzie nas czekać jazda bez trzymanki. Premiera gry już w 2025 roku, na razie na pewno na PS5 i Xbox Series X|S.

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie