GTA VI z mnóstwem szczegółów. Sporo atrakcji i inspiracje Red Dead Redemption 2
GTA VI zapowiada się jako coś naprawdę rewelacyjnego, choć oficjalnie nie wiemy o grze zbyt wiele. Teraz jednak pojawiły się nowe przecieki, z których co najmniej część została w zasadzie potwierdzona.
Gigantyczny wyciek GTA VI z 2022 roku nie tylko potwierdził, że gra faktycznie powstaje, ale dostarczył także sporo ciekawych informacji dotyczących rozgrywki czy planów twórców. Część z nich zapewne nie trafi do finalnej gry (jak choćby NFT lub rzeczywiste kryptowaluty), ale i tak ciekawie jest dostać taki zastrzyk informacji. Teraz na profilu Nima na Twitterze pojawiły się nowe informacje. Większość z nich to w zasadzie zebranie w jedno miejsce dotychczasowych przeciek i spekulacji.
Więcej informacji o GTA VI
Zacznijmy od największego, czyli od „ewoluującego miasta”. Tak, świat nowego GTA ma zmieniać się wraz z progresem gracza, co tyczy się nie tylko samego Vice City, ale i domu głównych bohaterów, zamieszkałego przez Lucię i Jasona. Na pewno nie będziemy się nudzić. Podobno znajdziemy tu najwięcej aktywności z każdej z dotychczasowych części serii. I dlatego właśnie gracze mają przygotować się na mini-gry w postaci golfa, koszykówki, tenisa, bilarda, a nawet i łowienia, wraz z opcją polowania na rekiny czy delfiny (choć przyznam, brzmi to trochę dziwnie).
Znajdziemy tu też mnóstwo inspiracji Red Dead Redemption 2. Powróci system „eagle-eye” w trakcie potyczek, a także pojawi się koło interakcji z napotkanymi NPC-ami. Będziemy również odkrywać świat gry, np. zwierzęta czy samochody, w podobny sposób. Gdy wsiądziemy do konkretnej liczby pojazdów z danej klasy, odblokujemy nowe modyfikacje dla tej klasy pojazdów.
Co ciekawe, sama fabuła ma rzekomo rozpocząć się kolejną misją z rabowaniem. Gracze mają mieć możliwość trzymania dwóch pistoletów naraz, a do tego – jeśli coś pójdzie nie tak – pojawi się opcja poddania się policjantom. Nima podkreśla, że obecnie nie ma rzekomo planów dotyczących rozwoju komponentu single-player po premierze. I to chyba jedyna z negatywnych informacji, jakich dostarcza opasły post na Twitterze. Reszta zapowiada olbrzymią grę, ale nie ma co się dziwić, skoro Rockstar “dąży do perfekcji”.