Matka pozywa twórców gier wideo za uzależnienie jej dziecka
Matka z Arkansas w Stanach Zjednoczonych złożyła pozew przeciwko największym korporacjom tworzącym gry wideo. Mają być tworzone tak, aby uzależniać.
Temat uzależnień – w szczególności od gier wideo – jest dziś niezwykle nośny i prowokuje wiele dyskusji. Część z nich skupia się na poszukiwaniu “winnych”. Czy odpowiadają za to same gry, tj. ich twórcy? Czy może jednak rodzice, którzy nie są w stanie przypilnować dziecka i się nim odpowiednio zająć? Odpowiedzi jednej niestety na to nie odnajdziemy. Pewna matka z Arkansas w USA twierdzi, że zna jednak odpowiedź i stara się zaradzić temu kryzysowi.
Matka kontra gry wideo
Jak donosi KATV, kobieta jest sfrustrowana tym, że gry wideo są “celowo” tworzone po to, aby uzależniać. Jej zdaniem sytuacja jest bardzo niebezpieczna, bo doprowadza do zaburzeń psychologicznych i innych problemów, które rodzice mogą przypisać czemu innemu. Tak naprawdę wszystko to może być wywoływane przez gry wideo, które mają obierać za cel nieświadome niczego dziecko i starać się go nigdy nie “puszczać”.
Wszystkie zostały zaprojektowane do analizowania zachowania dziecka podczas zabawy. Wykorzystują więc sztuczną inteligencję do śledzenia dziecka. To coś więcej niż tylko imię i data urodzenia. Patrzą na rodzaj charakteru. Jak reaguje, gdy przegrywa? Co robi? Czy grają dalej? Czy chce grać dalej? I zaczynają śledzić twoje dziecko do tego stopnia, że wiedzą, kiedy zaoferować ci kolejną paczkę lub skórkę, aby pomóc ci awansować i pozostać, Chodzi o to, aby pozostać zaangażowanym w grę i to właśnie staje się uzależniające.
– twierdzi Tina Bullock z Bullock Ward Mason
Problem jest w tym, że pozew wymierzono przeciwko… Google, Nintendo, Microsoftowi, EA i innym gigantom. Takie firmy zjadały już całe korporacje próbujące im zaszkodzić w sądzie. Być może jednak matka z Arkansa pragnie przede wszystkim zwrócić uwagę na ten problem? Jeżeli sytuacja się rozwinie, mogą się nią zainteresować odpowiednie organy.
Według badań psychiatrycznych nawet 8,5% nieletnich w wieku od 8 do 18 lat cierpi na zaburzenie związane z grami, które zostało zaklasyfikowane jako zaburzenie związane z uzależnieniem od innych substancji, powodujące odstawienie, niską tolerancję i problemy psychiczne po odstawieniu. “Rodzice nie są szkoleni w zakresie objawów uzależnienia, więc wielu z nich nie zdawało sobie sprawy z tego, co się dzieje” – punktuje Bullock.
To nie pierwszy raz, gdy rodzice zarzucają twórcom gier “celowe” uzależnianie ich dzieci. Niedawno podobna sprawa rozpoczęła się w związku z Fortnite.