Nie wysypiasz się? Zagraj w Wiedźmina. Para badała przez 12 mies. wpływ gier na jakość snu

James, znany na Reddicie jako HeroJournal, jest twórcą aplikacji Bearable, która pomaga monitorować w zasadzie dowolne statystyki i wyciągać w łatwy sposób z nich wnioski na podstawie wykresów.

Wymieniony twórca postanowił wykorzystać swoją appkę do sprawdzenia, o ile poprawi się jakość snu jego i jego dziewczyny w zależności od produkcji, które ogrywali przed snem. Badanie zostało przeprowadzone przy pomocy specjalnych pierścieni Oura – te potrafią monitorować parametry noszącego 24/7, w tym oczywiście podczas przebywania w objęciach Morfeusza.

W przypadku Jamesa najlepiej wypadł Wiedźmin 3: Dziki Gon, który poprawił jakość snu o aż 18%. Najgorzej jednak sprawdziło się Call of Duty: Warzone. Ów produkcja niejeden raz potrafi przyspieszyć bicie serca ze stresu, więc tu bez jakichkolwiek zaskoczeń. Zaskoczony jestem jednak tym, że takie Bloodborne, które niektórych graczy doprowadza do przysłowiowego “rzucania padem”, w przypadku badanego gracza również powodowało lepszy sen. Być może wyżycie się w tym tytule pod koniec dnia pomagało rozluźnić się, pozbywając się nadmiaru stresu.

W przypadku jego dziewczyny najbardziej pomagającą w osiągnięciu dobrej jakości snu grą jest The Sims 4. Ot, relaksująca produkcja, więc ciężko się dziwić, że to akurat ten tytuł znalazł się na szczycie podium. Co ciekawe, jej zestawienie zamyka Mario Kart (najpewniej 8 Deluxe). Być może maksymalne skupienie przy tym tytule pobudza pracę mózgu na tyle, że rzeczywiście gorzej jest się przez zaśnięciem “wyłączyć”.

HeroJournal wraz ze swoją partnerką pochwalili się swego czasu innym badaniem. To dotyczyło średniego tętna w zależności od tego, w co para grała. Odpowiedzi na pytanie “Jakie gry wideo miały na nich największy wpływ?” znajdziecie w tym miejscu.