Chiny ponownie “zamroziły” rynek gier wideo. W efekcie 14 000 firm przestało istnieć

Gracze grający w ARK
Newsy

Chiny ostatnio mają na bakier z grami wideo. Dzieci nie mogą grać w tygodniu, a firmy muszą upewniać się, co do zawartości ich tytułów. O ile te w ogóle powstaną, rzecz jasna.

A to ostatnie nie jest już takie pewne.

Chiny zamroziły rynek gier wideo

Kraj Środka to region na świecie, który czasami jest bardzo dziwnie obserwować z zewnątrz. Wiele tamtejszych decyzji wydaje się co najmniej dyskusyjnych. Tym bardziej że spora część globalnego rynku należy właśnie do nich. Chiny to przecież potężny gracz.

Także, jeżeli chodzi o rynek gier wideo, choć od paru lat jest tam z tym coraz ciężej. Chiny jeszcze w 2018 roku… zbanowały tworzenie gier wideo. Na pewien okres, co prawda, ale i tak spotkało się to z olbrzymimi problemami wielu firm, które musiały zawiesić bądź zakończyć działalność. Czemu zdecydowano się na tak radykalne kroki? Pojęcia nie mam, ale są ku temu pewne przesłanki.

Już pisaliśmy o nowym prawie, zgodnie z którym młodzież nie może siedzieć przy komputerze od poniedziałku do czwartku. Nałożono też konkretne godziny na taką przyjemność. Z jednej strony można w tym znaleźć dość pozytywne aspekty – wiele lat temu dość powszechnym zajęciem wielu rodzin było tam dosłownie “expienie” w różnego rodzaju grach sieciowych, a później sprzedaż kont bądź przedmiotów. Zwyczaj ten gdzieś tam po drodze nieco się rozmył, ale rząd dopiero teraz zdecydował się na reakcję w związku z gamingiem i dziećmi. Dlatego nałożono wspomniane ograniczenia, ale nie tylko je.

Jeszcze w 2018 roku zawieszono wydawanie pozwoleń na tworzenie kolejnych tytułów, nawet wielkim firmom, jak Tencent. Stagnacja na rynku trwała ponad 10 miesięcy. Sytuacja powtórzyła się znów. Jak donosi m.in. South China Morning Post, nawet 14 tys. lokalnych deweloperów i firm związanych z branżą gamingową zakończyło swoją działalność. Od lipca 2021 roku nie opublikowano nowej listy dopuszczonych do stworzenia gier wideo. Zapowiada się na to, że “zamrożenie” rynku potrwa jeszcze jakiś czas, także w 2022 roku.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie