CEO Epic Games: Przyszłość branży to gry społecznościowe!
Świat gier w ostatnich latach przechodzi bardzo duże zmiany. Wielu ekspertów próbuje przewidzieć, w jakim kierunku zmierzamy. Jak przyznaje Tim Sweeney, czyli CEO Epic Games, przyszłością są gry społecznościowe. Ma to być odpowiedź na wiele szalenie drogich projektów, które mimo kosztów i tak na siebie nie zarabiają.
Co dalej z grami? CEO Epic Games już wie
Branża gier się zmienia, czy nam się to podoba, czy nie. Wiele zmian możemy zauważyć od razu, bo weźmy na przykład czas produkowania kolejnych gier. Otrzymujemy coraz to większe i bardziej złożone produkcje, na których sequele musimy coraz dłużej czekać. Gry stają się jednocześnie piekielnie drogie, a sprzedaż “ledwie” kilku milionów egzemplarzy nie cieszy wielkich wydawców. Potrzeba więcej i więcej pieniędzy, podczas gdy zaspokojenie potrzeb graczy staje się albo coraz trudniejsze, albo też wydawcy nie do końca wiedzą, w jaki sposób można to zrobić.
Zmiany te nie umykają uwadze wielkim firmom, czego przykładem jest CEO Epic Games. W swojej ostatniej wypowiedzi podzielił się swoją perspektywą na przyszłość gamingu. Jak przyznaje, zamiast wielkich gier AAA, nowym docelowym kierunkiem staną się tzw. gry społecznościowe.
Jednym z przejawów tych zmian, które widzimy teraz, jest to, że wiele gier jest wydawanych z wysokimi budżetami i nie sprzedają się tak dobrze, jak oczekiwano. Podczas gdy inne gry są niesamowicie silne. Widzimy prawdziwy trend, w którym gracze kierują się w stronę naprawdę dużych gier, w które mogą grać z większą liczbą znajomych. Niektórzy nazywają to metawersum. I nie wszyscy zgadzamy się co do tego, co to oznacza. Niektórzy, gdy słyszą słowo „metawersum”, myślą o tym, co Facebook robi z VR, a teraz z AR. Niektórzy używają metawersum do opisania wszystkiego, czego nie lubią w obecnym sezonie Fortnite.
Tim Sweeney
Mowa zatem o treściach na żywo. Fortnite to idealny przykład gry, która żywo ewoluuje, zmienia swoje oblicze i próbuje zaskakiwać graczy. W produkcji pojawia się sporo nowości, często zupełnie odmieniając tryby rozgrywki i nie tylko. Co najważniejsze, tytuł stał się swego rodzaju platformą dla wielu graczy jednocześnie, w tym dla naszych znajomych.
Zobacz też: Test laptopa Dream Machines RG4070-17PL31. Gamingowa maszyna do zadań specjalnych
Możemy się z tym nie zgadzać i temu zaprzeczać, ale jedno jest pewne. Fortnite od dobrych kilku lat jest w ścisłej czołówce ogrywanych tytułów, generuje gigantyczne pieniądze i nie traci na popularności. A pokolenia się zmieniają. Wydaje się, że fanów singlowych gier AAA czeka podobny los, co wiedźminów…
Źródło: pcgamer.com