Gracz sprawdził, czy gaming jest opłacalny. Ciekawe dane pokazujące koszt gier
Pewien gracz postanowił prześledzić tytuły, w które zagrywał się przez ostatnie (prawie) dwa lata. Czy gaming na PC faktycznie jest tak drogi?
Jednoznacznej odpowiedzi na powyższe pytanie nie ma. Dawniej złota zasada głosiła, iż sprzęt komputerowy jest drogi, bo gry są tańsze, a sytuacja odwrotnie wygląda z konsolami. Dziś jednak ceny premierowych tytułów się zrównały, a i konsole wcale aż tak tanie nie są. Pewien gracz wrzucił na Reddita ciekawe podsumowanie swojej przygody z komputerem zbudowanym w październiku 2020 roku.
Ile kosztuje nas gaming?
Na pierwszy rzut oka tabelka odstrasza – jest pełna liczb i wydaje się koszmarnie długa. Przedstawia jednak naprawdę interesujące dane, szczególnie pomocne dla tych, którzy zastanawiają się, czy warto wydawać pieniądze na premierowe tytuły. Każdy z nas przecież w końcu bierze pod uwagę koszt gry w przełożeniu jej na długość rozrywki, jaką może zapewnić.
Najpierw mamy tytuł konkretnej produkcji. Tuż obok jest liczba godzin, jaką autor posta spędził, grając w nią. Później mamy koszt zakupu tytuły, a na końcu koszt za godzinę grania. Na czerwono zaznaczono wszystkie gry, których koszt w przełożeniu na godzinę rozgrywki był wyższy niż 1 dolar.
Widzimy, że Redditor najwięcej spędził w Battlefield 1, zakupionym najpewniej na promocji, bo za nieco ponad 10 USD. 220 godzin rozgrywki przełożyło się na koszt 5 centów za godzinę zabawy, więc praktycznie… za darmo. No ale wiadomo – to promocja i sieciowy tytuł, który jest w stanie zapewnić nam sporo zabawy. Podobnie w końcu sytuacja wygląda z Warframe (które jest akurat darmowe) i Phasmophobią.
Elden Ring za to dostarcza ciekawe dane. Gra została ewidentnie zakupiona na premierę, bo jej cena to 64,34 USD. Autor grał w nią 127 godzin i daje to 50 centów za godzinę zabawy. Oznacza to, że każdy, kto zakupił Elden Ring za pełną cenę na premierę, spędzi w niej około 130 godzin, wydał ponad 2,20 zł na godzinę gry. Czy to dużo, czy mało? Sami oceńcie.
Z całego wykresu wypływają bardzo ważne wnioski – polowanie na promocje faktycznie się opłaca, szczególnie jeżeli znajdziemy tam tytuł, który potem wciągnie nas na wiele godzin. Droższe gry nie oznaczają tym samym, że spędzimy w nich więcej czasu. Na wykresie wyraźnie widać, iż gracz mocno ogrywał także darmowe produkcje. No i samo podsumowanie – czy gaming to opłacalne hobby? Internauta przez 22 miesiące wydał na gry ponad 804 USD, czyli (na ten moment) ponad 3 719 złotych. To naprawdę sporo, a przecież mówimy tu także o wielu promocjach. No ale chyba trzeba mieć to w uwadze, jeżeli gramy średnio 2 godziny dziennie.
