Gra o tron: George R.R. Martin chciał wydłużyć serial, by domknąć fabułę
Fani nigdy nie kryli swojego niezadowolenia z zakończenia serialu HBO. Okazuje się, że Gra o tron mogła mieć więcej sezonów, co pomogłoby zakończyć wszystkie wątki.
Nowe światło na sprawę rzuciła wydana niedawno książka Tinderbox: HBO’s Ruthless Pursuit of New Frontiers autorstwa dziennikarza Jamesa Andrew Millera. Fragmenty poświęcone Grze o tron przytoczył portal Insider:
“George poleciał do Nowego Jorku na lunch z Pleplerem [byłym szefem HBO – przyp. red.], aby błagać go o zrobienie 10 sezonów po 10 odcinków, ponieważ było na to wystarczająco dużo materiału, a ponadto byłoby to bardziej satysfakcjonujące i ciekawsze.”
– powiedział agent Martina, Paul Haas.
Jak się okazuje, zarówno autorowi powieści, jak i stacji, zależało na wydłużeniu. Przeciwni temu byli jednak twórcy serialu, David Benioff i D.B. Weiss:
“Dan i Dave byli zmęczeni, do czego mieli prawo. Chcieli to skończyć i pójść dalej, dlatego skrócili całość i zaczęli negocjować długość serialu. Bo oczywiście HBO chciało więcej.
– dodał Haas.
Gra o tron rozłożona na 10 sezonów i tak byłaby kompromisem dla George’a R.R. Martina. Pisarz uważał bowiem, że materiału wystarczyłoby nawet na 13 sezonów. W ten sposób wszystkie wątki zostałyby rozwiązane w satysfakcjonujący dla widzów sposób.
Jak na razie nie wiadomo, jak dokładnie kończy się Gra o tron w wizji autora książek. Prace nad ostatnimi odsłonami serii nadal trwają. Jak na razie Pieśń lodu i ognia George’a R.R. Martina liczy pięć z zaplanowanych siedmiu tomów.