Na premierę Fallout 5 poczekamy bardzo długo. Bethesda potwierdza odległe plany
Marzy Wam się Fallout 5? To lepiej uzbrójcie się w cierpliwość. Bethesda potwierdza, kiedy mniej więcej ruszą prace nad wyczekiwaną kontynuacją.
Todd Howard wspomniał przy okazji wywiadu dotyczącego Starfield, że na skażone pustkowia wrócimy dłuższą chwilę po premierze The Elder Scrolls VI. Problem w tym, że nowe TES znajduje się nadal w preprodukcji, a więc na jego premierę będziemy musieli poczekać jeszcze kilka ładnych lat. Niektórzy fani Fallouta zdążą do chwili premiery wyhodować brodę jak u Gandalfa… albo przejść na emeryturę.
Tak, Elder Scrolls VI jest w fazie preprodukcji. A po nim będziemy robić Fallouta 5, więc nasz grafik jest dość zapełniony na jakiś czas. Mamy też kilka innych projektów, którym przyglądamy się od czasu do czasu.
– powiedział Todd Howard w rozmowie z IGN
Fani marki nie powinni się jednak nudzić przez najbliższe lata. Fallout 76 (który jest dużo lepszy niż w chwili premiery) wciąż dostaje nowe aktualizacje zawartości, a w produkcji znajduje się bazujący na marce serial od Amazona.
Ptaszki ćwierkają też, że Microsoft może przygotowywać remastery lub remake’i starszych odsłon serii. Choć na razie są to jedynie plotki, odświeżenie klasyków miałoby sporo sensu, skoro na nową odsłonę przyjdzie nam poczekać jeszcze wiele lat.
Jako wielki fan serii szczerze ubolewam nad faktem, że Fallout 5 to bardzo odległy temat. Z jednej strony lubię F76, a z drugiej chciałbym już zobaczyć pełnoprawną kontynuację cyklu przeznaczoną dla jednego gracza. Trzymam kciuki, aby Bethesda szybko uwinęła się z TES VI.