Diablo IV i klucze do bety dla graczy, którzy zrobią sobie permanentny tatuaż
“Poświęć swoje ciało, aby otrzymać skarby” – tak powinno brzmieć hasło reklamowe nowej kampanii Diablo IV. No ale czegóż nie robi się dla gier?
Powyższy wstęp należy czytać trochę z przekąsem. Absolutnie nie polecam nikomu poświęcać kawałku swojego ciała dla gier wideo, chyba że faktycznie ktoś uprzednio się na to zdecydował. I nawet nie dziwię się takiej ewentualnej chęci, wszak Diablo IV prezentuje się olśniewająco. Kolejna odsłona legendarnego cyklu trafi do nas już w przyszłym roku.
Najwięksi fani marki mogą jednak liczyć na specjalne wydarzenie i nagrody w zamian za wzięcie w nim udziału. Przez część świata przejdzie Diablo Hell’s Ink. To event, który odbywać się będzie w różnych salonach tatuażu; od sporej części Stanów Zjednoczonych, przez Wielką Brytanię, Niemcy, aż do Australii. Dzięki temu wielcy fani gier będą mogli złożyć wizytę w salonie tatuażu, aby otrzymać “naznaczenie mrocznego lorda” – tatuaż, znaczy się.
Podczas każdego wydarzenia Diablo Hell’s Ink takeover jedni z największych artystów tatuażu na świecie będą tworzyć tatuaże na zamówienie, inspirowane uniwersum Diablo z ich własnym unikalnym stylem artystycznym, dla kilku największych fanów Diablo na świecie.
– wyjaśnia Blizzard
“Stockowe” tatuaże (flash) wykonywane są za darmo, choć oczywiście nie każdemu chętnemu uda się załapać. Pod niektórymi salonami od samego rana tworzą się długie kolejki. Wybrani otrzymają darmowy autorski tatuaż od któregoś z najbardziej cenionych artystów.
W jednym z postów firmy na Twitterze czytamy, że chętni fani gier biorący udział w sesji otrzymali karty z dostępem do bety Diablo IV. Po premierze tytułu mogą również liczyć na otrzymanie go bez żadnych opłat, w wersji cyfrowej.
