Grasz w Destiny 2? Uważaj, bo nowy anty-cheat może wpłynąć na działanie gry
Bungie potwierdza, że nowe oprogramowanie anty-cheat do Destiny 2 wpływa negatywnie na jej działanie. Wymaga ono dodatkowych zasobów.
Bungie zapowiedziało wczoraj nowy dodatek do drugiego Destiny. Dodatkowo znalazło się miejsce na inne, nie mniej ważne ogłoszenie. Twórcy postanowili, że zmienią technologię anty-cheat stojącą za grą.
Od teraz gracze będą korzystać z ochrony BattleEye. To jedno z najpopularniejszych oprogramowań przeciwdziałających oszustom, choć ma ono pewien problem – może wpływać na wydajność rozgrywki. Niektórzy gracze mogą zauważyć większe lub mniejsze spadki FPS-ów.
Rozwiązania anty-cheat wymagają dodatkowych zasobów systemowych do ochrony i możecie zauważyć pewien spadek liczby klatek i wydajności po wprowadzeniu aktualizacji 3.3.0. Nowa usługa zwiększy również początkowy czas uruchamiania gry. Sterownik BattlEye działa tylko wtedy, gdy Destiny jest uruchomione. Nie pozostaje włączony poza tym czasem.
– czytamy na blogu Bungie
Nie spodziewałbym się jednak, że spadki będą ogromne. Na konkretne testy musimy zaczekać, ale przypuszczam, że chodzi różnice rzędu kilku, maksymalnie kilkunastu klatek na sekundę.
Niemniej zmiana programy anty-cheat na nowy to dobra wiadomość dla graczy. Destiny 2 od dłuższego czasu zmaga się z plagą oszustów i nic dziwnego, że twórcy wreszcie zareagowali.