Death Stranding łączy się z Cyberpunk 2077. Do gry Kojimy trafiło darmowe DLC
Death Stranding wzbogaciło się o zawartość inspirowaną Cyberpunk 2077. Hideo Kojima odwdzięczył się Redom za odwzorowanie go w ich nowej grze.
Cyberpunk 2077 to prawdopodobnie najgłośniejsza produkcja tego roku i nie ma w tym nic dziwnego. Problematyczna premiera i gigantyczna skala kampanii promocyjnej sprawiły, że o grze mówi się praktycznie non stop.
Dodatkowo Cyberpunk doczekał się kolaboracji z różnymi markami, w tym kompletnie niezwiązanymi ze światem gier wideo. Znalazło się jednak miejsce dla czysto gamingowych połączeń.
Kojima Productions opublikowało zwiastun nowego, darmowego DLC dla Death Stranding. Nawiązuje ono bezpośrednio do Cyberpunk 2077 i możecie pobrać je już teraz w formie aktualizacji gry.
Co ciekawe, nowości jest zaskakująco dużo i niektóre z nich są bardzo rozbudowane, jak na tematyczną ciekawostkę. Oto skrócona lista rzeczy, które wprowadza aktualizacja:
- Sześć misji nawiązujących do świata i postaci Cyberpunk 2077
- Zupełnie nowa mechanika – hakowanie (!)
- Motor inspirowany Cyberpunkiem
- Srebrna ręka nawiązująca do Johnny’ego Silverhanda
- Hologramy z symbolami z CP 2077 i pojazdem Trauma Team
- Kilka przedmiotów kosmetycznych
Zapewne jest to swoisty sposób na odwdzięczenie się CD PROJEKT RED za umieszczenie postaci Hideo Kojimy w swojej grze. Słynny deweloper pojawia się w jednej z misji jako postać poboczna, choć nie można przeprowadzić z nim żadnej interakcji. Mały gest, a cieszy.