Cyberpunk 2077 – twórca marki o tym, co na pewno znajdziemy w grze CD Projekt RED
Mike Pondsmith udziela kolejnego wywiadu.
Twórca uniwersum Cyberpunk udzielił niedawno ciekawego wywiadu nie tylko brytyjskiemu Eurogamerowi (szczegóły rozmowy przypominamy poniżej), lecz miał przyjemność porozmawiać również z serwisem Gamereactor, gdzie potwierdził jedną ciekawą rzecz odnośnie Cyberpunk 2077.
Pondsmith został zapytany m.in. o to, czy klasy w tytule od CD Projekt RED będą odwzorowaniem tych, które znamy z tradycyjnego Cyberpunka. W odpowiedzi usłyszeliśmy (dzięki Gamepur), że w Cyberpunk 2077 znajdą się wszystkie znane klasy, lecz niestety nie dowiedzieliśmy się, jaką rolę będą pełnić podczas rozgrywki. Nie wiadomo zatem, czy stworzymy bohatera wybierając jego klasę (to bardziej prawdopodobna opcja!), czy też może klasa naszej postaci zostanie narzucona z góry, a pozostałe spotkamy podczas zwiedzania cyberpunkowego świata.
Klasyczny Cyberpunk zawiera naprawdę zróżnicowane klasy, jak Reporter, Policjant, Rockman, Technik czy Biznesmen. Mike Pondsmith zaznaczył też, że spędził wiele czasu z polskim deweloperem nad sposobami wdrożenia klas do Cyberpunk 2077.
Cyberpunk 2077 może być mroczny z odrobiną szaleństwa, rocka, chaosu oraz rebelii
Mike Pondsmith – twórca uniwersum Cyberpunk – udzielił obszernego wywiadu brytyjskiej redakcji Eurogamera, gdzie opowiedział o pierwszym spotkaniu z polskim deweloperem oraz obecnej współpracy nad oczekiwanym Cyberpunk 2077.
Podczas rozmowy Mike Pondsmith zaznaczył, że CD Projekt RED ma wyłączne prawa na Cyberpunk licząc od wirtualnego roku 2077 do końca świata. Oznacza to, że sam autor marki Cyberpunk dysponuje prawami do tego, co dzieje się w uniwersum przed wirtualnym rokiem 2077. Kiedy Pondsmith pisze coś nowego do Cyberpunka i umieszcza to powiedzmy w roku 2030, stara się konsultować z REDami i sprawdzać, jak jego wizja pasuje do tej, którą kreują Polacy dla roku 2077. Chodzi o to, by uniwersum było spójne i logiczne, bez żadnych nieścisłości.
Mike Pondsmith wspomniał, że kilka tygodni temu przejrzał obecną wersję scenariusza Cyberpunk 2077 i już od dawna przyjeżdża kilka razy w roku do Polski, by uzgadniać szczegóły, przywozić swoje materiały i wymieniać się informacjami. Z jego wypowiedzi wynika, że szykowany przez CD Projekt RED tytuł nie będzie spowity jedynie futurystycznym i zimnym mrokiem.
– Większość uważa, że Cyberpunk musi być mroczny. Ja głęboko wierzę, że musi w tym być również odrobina szaleństwa, rocka, chaosu oraz rebelii. W takie klimaty celujemy, chcemy odtworzyć właśnie takie wrażenia. Przyszłość bowiem jest mroczna, ale przecież wciąż można się tam nieźle bawić – mówi Mike Pondsmith.
Studio CD Projekt RED już przy serii Wiedźmin pokazało, że nawet w ciemnych średniowiecznych czasach spływających krwią, potrafi wydobyć na twarz gracza uśmiech. Kto wie, czy podobnej lekkości nie zabraknie w Cyberpunk 2077.