Czy Cyberpunk 2077 może wyglądać jeszcze lepiej? CDPR twierdzi, że tak – znamy datę aktualizacji
CD Projekt RED nie przestaje wspierać jednego ze swoich flagowych hitów. Cyberpunk 2077 ma dostać gigantyczną aktualizację ze świetną funkcją.
CP77 i tak jest jedną z najlepiej wyglądających gier ostatnich lat i zdecydowanie jednym z pionierskich tytułów w implementacji efektów ray tracing. Problem w tym, że skorzystają z nich jedynie posiadacze najmocniejszych PeCetów lub PlayStation 5 i Xbox Series X oraz S. Nowa funkcja, która trafi do gry już 11 kwietnia 2023 roku, dostępna będzie jednak dla jeszcze węższej garstki graczy.
Cyberpunk 2077 z path tracing
Nie oznacza to jednak, że nie ma na co czekać, bo szykuje się osiągnięcie kolejnego kroku milowego w usprawnianiu CP77. Wczoraj odbył się specjalny pokaz NVIDIA i CD Projekt RED na GDC 23. Wstęp na niego mieli jednak tylko nieliczni, w tym osoby z branży. Gracze jednak nie będą musieli aż tak długo czekać na sprawdzenie tego, o czym tam dyskutowano. Jak wspomniałem wcześniej – path tracing do Cyberpunk 2077 zadebiutuje zaledwie dzień po świętach wielkanocnych, co potwierdzono na blogu “zielonych”.
Czymże w ogóle jest path tracing? NVIDIA określa funkcję również jako “Ray Tracing: Overdrive Mode”, czyli jeszcze lepsze wykorzystanie efektów RTX. NVIDIA uważa, iż to “pełna implementacja” RTX, co w praktyce oznacza najbardziej dotychczas zaawansowane efekty graficzne. Z opcji cieszyć się mogą jedynie osoby wyposażone w karty z serii RTX 4000, bo one wspierają SER (Shader Execution Reordering). Korzystać z niego mogą jedynie karty oparte na architekturze Ada Lovelace, czyli wspomniana seria 4000. Na pocieszenie dostaliśmy jeden obrazek, mający ukazać path tracing w CP77.
Wraz z nowymi opcjami, możemy liczyć na DLSS 3.0 oraz NVIDIA Real-Time Denoisers (NRD). Tego pierwszego chyba nie trzeba przedstawiać nikomu, ale to drugie jest z kolei mechanizmem “odszumiania”, który jest kluczowy w tym, aby nowy RTX wyglądał jeszcze lepiej.