Niczym w prawdziwym 2077 roku. Cyberpunk 2077 dostał moda ze sztuczną inteligencją
Cyberpunk 2077 chyba jest już teraz – w 2023 roku. Teoretycznie, bo choć nowy mod jest jedynie “zalążkiem”, może rozpocząć tworzenie czegoś naprawdę wielkiego.
Sprawa AI w dzisiejszym świecie jest kwestią dość mocno kontrowersyjną. Z jednej strony mamy narzędzia typu ChatGPT, które faktycznie mogą pomóc człowiekowi. Stanowią też kolejny krok milowy dla rozwoju technologii. Z drugiej jednak strony są wielkie firmy (jak choćby hollywoodzkie wytwórnie), które rezygnują z ludzi i pracowników na rzecz materiałów tworzonych właśnie przez AI. Nie muszę chyba podkreślać, jak potencjalnie niebezpiecznym i nieodgadnionym może być takie przedsięwzięcie.
Cyberpunk 2077 jest przyszłością już teraz
Tutaj jednak nie chcę skupiać się na problemach przyszłości ludzkości i AI, a na… Cyberpunku 2077. Gra, która przedstawia nam dość smutną wizję futuryzmu (w tym kluczowej roli sztucznej inteligencji!), doczekała się bowiem moda wyjętego jak żywy z 2077 roku. CyberAI niejako dorzuca do hitu CDPR obsługę AI, ale pełna implementacja dopiero przed nami.
Niedawno głośno było o modzie do Skyrima, który połączył grę z ChatemGPT. To właśnie on zaimplementował postać Heriki, czyli NPC-a sterowanego przez sztuczną inteligencję, z którym możemy dosłownie wejść w interakcję. Można z nią rozmawiać choćby za pomocą mikrofonu i wydawać krótkie komendy. Teraz podobnych modów może doczekać się CP77.
Jeden z moderów wydał CyberAI, czyli narzędzie podobne do tego ze Skyrim, które łączy grę z AI. Na razie dla graczy nie to praktycznie żadnego zastosowania, ale dla twórców modyfikacji może stanowić nie lada przełom. Teraz możliwe będzie dodawanie do gry postaci kontrolowanych przez AI, być może dostaniemy możliwość rozmawiania z NPC-ami za pomocą mikrofonu, a nawet potencjalnie nieskończone questy tworzone przez zarządzające grą AI. Brzmi trochę strasznie, ale wiele z tego to wizja przyszłości – czort raczy wiedzieć jak odległej.
Każdy może oczywiście wykorzystać CyberAI do tworzenia własnych treści, ale trzeba się trochę na tym znać. Modyfikacja z pewnością przełoży się na kolejne. I to takie, które faktycznie mogą przesunąć granice modowania gier wideo. Taką przynajmniej mam nadzieję (ale wolałbym, aby nie był to początek buntu maszyn).