Legendarne mapy z World at War w Call of Duty: Vanguard na porównaniu graficznym
W najnowszym Call of Duty: Vanguard powróciły klasyczne mapy z World at War. W sieci pojawiło się dość obszerne porównanie graficzne. Oto jak zmieniły się klasyczne mapy na przestrzeni lat.
Call of Duty: Vanguard zadebiutował, a fani marki już teraz wspólnie biorą udział w zmaganiach multiplayer. Weterani serii mają z czego się cieszyć.
Call of Duty: Vanguard z mapami z World at War
Najnowszy CoD jest grą dobrą, ale nie wprowadza żadnej rewolucji. Kampania, choć ciekawa i “filmowa”, jest klasycznie już krótka, a tryb zombie nieco “wybrakowany” na premierę. Na szczęście w trybie dla wielu graczy jest co robić.
Na premierę dostaliśmy 20 map, z czego dwie znamy z poprzedniej odsłony hitowej serii. Weterani marki mogą poczuć się jak w domu, a w zasadzie – jak w World at War. Powróciły znane mapy – Dome i Castle.
W internecie pojawiło się porównanie, na którym możemy sprawdzić, jak przez lata zmieniły się wspomniane mapy. Zaskoczenia raczej nie ma – obydwie zostały dostosowane do dzisiejszych standardów graficznych, jednak pokuszono się o parę ulepszeń i zmian.
Zdecydowanie najmniej zmieniło się w maleńkiej Dome. To wciąż ta sama, pełna zakamarków mapa. Oczywiście poprawiono w niej nieco widoczność i usprawniono niektóre elementy. Chyba największą różnicę znajdziemy na samym środku, gdzie pod zawalonym dzwonem jest teraz niewielki pokoik, a nie jego zgliszcza.
Więcej różnic znajdziemy w Castle. Tutaj zdecydowano się na zmianę pory roku (ach, te jesienne liście!) i dodano parę ciekawych nowości. Dlatego też w niektórych miejscach znajdują się swego rodzaju “barykady”, przez które musimy przeskoczyć, a w innych – dodano możliwe do rozwalenia bądź otwarcia drzwi. Zresztą, zobaczcie sami: