Call of Duty na premierę w Game Pass. Urzędnicy CMA mówią, kiedy to się stanie
Przed przejęciem Activision przez Microsoft nikt nie śnił o Call of Duty w Game Passie. Teraz to kwestia czasu, a dzięki CMA poznaliśmy nawet konkretny termin.
Nie pomogły pozwy graczy, prawnicy Sony ani serwowane raz za razem argumenty o monopolizacje od regulatorów amerykańskiego i brytyjskiego rynku. Microsoft wygrał sprawę w sądzie i jest już na ostatniej prostej, aby domknąć biznes z Activision. Zaciekłość w tej sprawie obydwu stron sporu była niezachwiana do samego końca, bo gra toczyła się o wielką stawkę. Gigant z Redmond robił to z zamiarem pozyskania nie tyle znanej firmy, co ogromnego repertuaru marek – Crash Bandicoot, Candy Crush, Diablo, Tony Hawk Pro Skater, Spyro, StarCraft, Overwatch, World of Warcraft. A na szczycie tego tortu nic innego jak seria COD.
To przede wszystkim przez serię wojennych FPS-ów szefowie Sony zabiegali o zablokowanie transakcji, aby mieć pewność, że nowe odsłony strzelanki nadal będą pojawiać się na premierę na konsolach PlayStation. Nie wiadomo, co się stanie po zakończeniu umowy gwarantującej przez 10-lat dostępność owej serii na wszystkich platformach. Natomiast jest już niemal pewne, że w niedalekiej przyszłości zmieni się model dystrybucji serii, o czym niby już wie CMA. Podczas zbierania dowodów przeciwko Microsoftowi brytyjski regulator rynku handlowego zawarł w swojej dokumentacji spodziewany termin udostępniania nowych gier Call of Duty w usłudze Game Pass. Informacje te przekazał za pośrednictwem Twittera starszy redaktor Tom Warren z portalu The Verge.
Nowe Call of Duty w Game Pass – oto termin, który przewiduje CMA
Jeśli zastanawialiście się, kiedy nowe gry Call of Duty pojawią się w Xbox Game Pass, w przypadku gdy umowa Activision Blizzard zostanie sfinalizowana, CMA wcześniej ujawniło, że stanie się to w 2025 roku
Tom Warren – The Verge
A więc każda nowa część Call of Duty miałaby pojawiać się na premierę również w abonamencie Game Pass, mniej więcej za dwa lata. Konsekwencje tej decyzji mogą być katastrofalne dla Sony, bowiem część graczy może zmienić swoją platformę na Xbox przez wzgląd na tańszy dostęp do strzelanki i pozostałych nowości Activision Blizzard. Ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że o to dokładnie chodziło Microsoftowi. W ten sposób mają szansę zwiększyć liczbę swoich subskrybentów, a także w przyszłości dyktować warunki cenowe.