Activision czuje zagrożenie ze strony… firmy zajmującej się psimi odchodami
Śmierdząca sprawa i to dosłownie.
Activision walczy z patentem na nazwę Call of DooDee, której używa rodzinna firma z Kalifornii specjalizująca się m.in. w usuwaniu… psich kup z przestrzeni publicznej.
Wydawca tak wielkich marek jak Destiny i Call of Duty miał czas do końca listopada, by złożyć sprzeciw przeciwko Call of DooDee, lecz jak donosi serwis PC GamesN, czas został wydłużony do końca tego roku.
Activision czuje widocznie zagrożenie dla czystości swojej marki Call of Duty i choć Call of DooDee nie używa żadnych logotypów znanego producenta oraz nie ma z nim nic wspólnego, to chyba każdy gracz skojarzy rodzinną firmę właśnie z popularną serią gier. Takiej reklamy Activision jednak nie chce.
Jak zaznacza PC GamesN, Activision posiada zarejestrowane 23 znaki handlowe związane z Call of Duty w USA, z których część jest nieaktywna.