Ubisoft chce nam utrudnić granie w nowego Assassin’s Creed
Tak wygląda nowy system walki oraz areny.
27 października na komputerach PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One pojawi się Assassin’s Creed: Origins, który stanowi powrót serii po rocznej nieobecności na rynku.
Ubisoft podkreśla, że nowa część ma być trudniejsza i bardziej wymagająca jeśli chodzi o system walki – koniec starć, w których wystarczy bezmyślnie klikać w jeden guzik.
Walka w Assassin’s Creed: Origins opiera się na nowym systemie, gdzie do dyspozycji będziemy mieli dwa rodzaje ataków (lekki oraz ciężki), za pomocą których stworzymy combosy. Gracz będzie mógł robić uniki, parować ciosy przeciwników i korzystać z tarczy. Różni wrogowie będą wymagali różnego podejścia do walki. Oponentów też ma być więcej, by walka stanowiła dla gracza coś więcej niż w poprzednich odsłonach. W grze pojawią się również bossowie. Nasz bohater podczas zadawania ciosów będzie ładował adrenalinę, która po uwolnieniu pozwoli nam zadać bardzo mocne uderzenie. Nie zapominajcie też, że asasyn dysponuje łukiem i zestawami różnych strzał!
W Assassin’s Creed: Origins pojawią się też areny (opcjonalne), od małych placów do ogromnego koloseum, gdzie będziemy mogli sprawdzić nasze bojowe możliwości. Na niektórych arenach powalczymy określonym rodzajem broni, w innych będziemy mogli korzystać ze wszystkiego, co mamy pod ręką. Każda arena ma posiadać ponadto swojego szefa – największego osiłka, który nie będzie prostym wyzwaniem.