Apex Legends idzie w złą stronę? Z obawą patrzymy na przecieki
Świetny start i miliony zaangażowanych osób. To jednak nie wystarczy, żeby odnieść długofalowy sukces. A ten coraz bardziej się oddala.
Mimo wszelkich zachwytów, czas spojrzeć krytycznym okiem na Apex Legends. Produkcja ma już kilkadziesiąt milionów graczy na całym świecie, ale to nie oznacza, że jest kamieniem milowym i zrewolucjonizuje branżę. W przekonaniu, że tak nie będzie, można się utwierdzić dzięki najnowszym przeciekom dotyczącym gry.
Okazuje się, że gracze dokopali się do kodu źródłowego Apex Legends, w którym możemy znaleźć informację o tytanach. Co więcej, pojawią się oni w ramach rozgrywki o nazwie Classic. Tytani mieliby się odradzać i mieć pasek zdrowia. Skąd to znamy? Tak, z Titanfall. To akurat nas nie dziwi, bo przecież twórcy Apex Legends to ci sami ludzie, którzy stworzyli Titanfall.
Oczywiście trzeba te doniesienia traktować z dystansem, niemniej jednak widać, że coś jest na rzeczy. Czyżby producent testował nowe możliwości? A może to pozostałości po kodzie źródłowym z Titanfall? Oba scenariusze są jak najbardziej możliwe. Co jednak jeśli pierwszy dojdzie do skutku?
Tytani w Apex Legends to nie jest dobry pomysł
Titanfall nie jest złą produkcją, niemniej jednak nie przypadła mi do gustu. O ile na początku opcja zabawy z tytanami była interesująca, po dłuższym zapoznaniu doszedłem do wniosku, że jednak zbyt wpływa na losowość rozgrywki i wprowadza kiepski balans. Tym bardziej z obawą patrzę na – ciągle jeszcze niepotwierdzone – zamiary wprowadzenia tytanów. Respawn Entertainment idzie nawet o krok dalej i wygląda na to, że oprócz wielkich robotów, gracze otrzymają na przykład podwójny skok i bieganie po ścianach.
Jeśli wyżej wymienione zmiany miałyby zostać wprowadzone, mam nadzieję że będą one tylko opcją, a nie standardem. W obecnej formie Apex Legends daje radę i przyznam, że mechanika rozgrywki mi odpowiada. Zresztą wprowadzone po premierze tryby rozgrywki w Titanfall, gdzie można było toczyć walki bez tytanów, najbardziej mi się podobały. Właśnie takiego Apex Legends bym sobie życzył.