Aktualizacja Nintendo Switch 12.0.0. Zmiany w nowej łatce
Pojawiła się aktualizacja Nintendo Switch 12.0.0. Big N naprawiło istotny błąd występujący w konsoli. Niestety, tym razem obyło się bez jakichkolwiek większych nowości.
Nintendo Switch to warty uwagi sprzęt, który ostatnio cieszy się gigantyczną popularnością. Hybrydowa konsola zdobyła rzesze fanów i nie przestaje sprzedawać się doskonale.
Mimo to, Nintendo podchodzi do jej aktualizacji po macoszemu. Poprawki pojawiają się dość rzadko, a jak już, to zmieniają dość niewiele. Podobnie jest w przypadku najnowszego patcha, który może rozczarowywać.
Aktualizacja Nintendo Switch 12.0.0. Co się zmieniło?
Aktualizacja 12.0.0 wprowadza standardowe poprawki błędów, a raczej błędu. Nintendo poprawiło jedną niedoróbkę, która jednak była dość poważna. Jeśli ktoś miał wyjątkowo dużo pecha, mógł w skutek błędu stracić kopię zapasową swoich najnowszych stanów zapisu gier.
Naprawiliśmy problem z funkcją tworzenia kopii zapasowej save’ów, gdzie w rzadkich przypadkach automatyczne tworzenie kopii zapasowej stanów zapisu jest przerywane, jeśli podczas kończenia procesu tworzenia kopii zapasowej save’ów wystąpi błąd komunikacji.
– czytamy na stronie Nintendo
Dodatkowo zaktualizowano sterowniki niektórych komponentów sprzętu. Donieśli o tym dataminerzy z Twittera i zwrócili uwagę na fakt, że Nintendo nie podzieliło się informacjami o tych zmianach. Najpewniej wynika to z faktu, że nie są one w żaden sposób istotne dla przeciętnego użytkownika.
Co ciekawe, wcześniej mówiło się, że Nintendo udostępni aktualizację już w zeszłym miesiącu. Producent postanowił jednak przeskoczyć od razu do wersji 12.0.0 w tym momencie.
Aktualizacja powinna być już dostępna do pobrania u każdego gracza. Jeśli nie pobierze się ona automatycznie, zrestartujcie swoją konsolę.
Oprogramowanie Switcha stoi w miejscu
Nintendo zdecydowanie wyróżnia się swoim podejściem do sprzętu i jego systemu. Switch pomimo wsparcia języka polskiego w wielu grach wciąż nie utrzymał tłumaczenia OS’u konsoli na nasz język Co więcej, eShop obsługuje nawet naszą rodzimą walutę.
Poza problemem z tłumaczeniami oprogramowania konsoli, Nintendo niechętnie w nie ingeruje. Do dziś posiadacze sprzętu nie otrzymali funkcji pokroju zmiennych motywów lub sensownej obsługi zrzutów ekranu, o możliwości zainstalowania Netflixa i innych popularnych aplikacji nie wspominając.
Do mało zaawansowanego systemu konsol fani Nintendo chyba już się jednak przyzwyczaili. Firma stawia na prostotę i przejrzystość, więc wszystkie opcjonalne funkcje raczej nie mają racji bytu na sprzętach producenta.