Koniec abonamentu RTV. Teraz będzie znacznie gorzej
Abonament RTV ma zniknąć, a jego miejsce zastąpi nowa opłata audiowizualna. Jest już projekt ustawy o zmianach, ale to nic dobrego dla Polaków.
Od dawna mówi się o rzekomym “końcu” abonamentu RTV. Temat ten wywołuje wielkie emocje w naszym kraju. Politycy różnych partii mieli sporo pomysłów na zmiany, włącznie z usunięciem podatku. Wszak to dzięki niemu funkcjonują media państwowe, również zresztą mające skrajne opinie społeczeństwa.
Nowy abonament RTV nadchodzi? Szczegóły opłaty audiowizualnej
Wygląda jednak na to, że wcale nie ma mowy o zlikwidowaniu opłaty, a o czymś potencjalnie gorszym dla wielu gospodarstw domowych. Do tej pory funkcjonowało przeświadczenie, że spora część ludzi w ogóle nie płaci abonamentu radiowo-telewizyjnego. Nowa wersja opłaty wprowadzić może nawet rewolucję, bo będzie pobierana przez urzędy skarbowe, wraz z podatkami. Przynajmniej tak brzmi najbardziej aktualny pomysł rządzących, który doczekał się projektu ustawy.
Eksperci wyliczyli, że składka powinna wynosić miesięcznie około 8,30 zł, przy czym należy to traktować jako szacunkowe wyliczenia. Z tego powodu z kont Polaków rocznie zniknie prawie 100 zł. Warto też pamiętać, że projekt zakłada waloryzację składki co rok, także opłata ta może być regularnie podnoszona.
W ten sposób rząd chce, aby media publiczne miały mniej reklam, a finansowanie z tego źródła należy traktować jako “ostateczność”. Co ciekawe, tym samym jakość produkcji wyświetlanych w telewizji państwowej bądź puszczanych w radiu miałaby się zrównać z tą od prywatnych nadawców.
Przewidziano również zwolnienie z opłaty audiowizualnej. Wedle projektu nie byliby nią objęci ci, którzy posiadają bardzo niskie dochody, mają różne dysfunkcje, są bezrobotni, a także emeryci i renciści. Do tego także i osoby o dochodzie nieprzekraczającym minimalnego wynagrodzenia i osoby do 26 roku życia, wraz z uczniami.
Zdjęcie główne: Przykuta, CC BY-SA 3.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0, via Wikimedia Commons + polska flaga