„GTA z Brazylii” na nowym gameplayu. Jest klimat
171 to „brazylijskie GTA” nad którym pracuje niezależne studio Betagames. W sieci zadebiutował nowy gameplay z komentarzem twórców. Jest klimat!
171 to gra określona już przez media jako „GTA z Brazylii”. Choć zapowiedziano ją dość dawno temu, w sieci regularnie ukazywały się nowe materiały na jej temat. Przez jakiś czas było w miarę cicho, ale twórcy wrócili. Tym razem pokazują nam kawałki rozgrywki i tłumaczą podstawowe zasady gry.
Czemu w ogóle „171”? Otóż wedle brazylijskiego kodeksu karnego, zgodnie z tytułem II, rozdziałem VI, art. 171 dotyczy „sprzeniewierzenia”. W slangu oznacza gangstera, który wrabia i oszukuje ludzi. Daje to nam solidne podstawy, aby sądzić, że fabuła w nadchodzącej grze będzie ciekawa, ale to tylko domysły. W końcu do tej pory twórcy nie pokusili się praktycznie o żadne szczegóły na jej temat. Mówią głównie o rozgrywce, a ta… wcale jakoś szczególnie nie imponuje.
171 to „GTA z Brazylii”, które (jeszcze) nie imponuje
Warto jednak pamiętać, iż jest to niezależny projekt, który cały czas znajduje się (najpewniej) we wczesnej alfie. Nad grą pracuje jakieś 8 osób, także i tak w pewien sposób efekt ich prac jest godny pozazdroszczenia. Jednak jeśli rozgrywka skupi się tak naprawdę na jeżdżeniu i eliminowaniu „złoli” – wiele tu nie znajdziemy.
Nowy gameplay z komentarzem twórców pokazuje nam aktywności, które możemy podejmować w grze. Klasycznie, jak w każdym „klonie GTA”, wdamy się w strzelaniny z policją oraz gangsterami, zwiedzimy (rzekomo) dużych rozmiarów miasto z „żyjącymi NPC-ami”, będziemy mogli skakać po dachach, a także podejmiemy się różnych prac, aby zarobić na ubrania i samochody, które będzie można customizować. Klasyka i to niestety w dość średniej oprawie. Brak konkretów o fabule nie napawa optymizmem, ale nie mogę odmówić tej grze klimatu.
Należę akurat do osób, które uwielbiają trzecią część Maxa Payne’a i uważam, że brazylijskie fawele to świetny setting dla tej historii. Jest tam mnóstwo specyficznego klimatu tego miejsca, co szczególnie dla polskich graczy jest dość egzotyczne i to w inny sposób – nie w stylu „egzotyczny Far Cry”. Chętnie zagrałbym w 171 choćby ze względu na ten jeden fakt, ale na razie muszę obejść się smakiem. Gra nie ma daty premiery, a twórcy na jej karcie Steam cały czas milczą.