Zobaczcie, jak twórcy gier mobilnych promują swoje produkcje

Zobaczcie, jak twórcy gier mobilnych promują swoje produkcje
Mobile Newsy

Spora konkurencja wymusza niestandardowe działania.

Na najpopularniejszych platformach łącznie oferowanych jest już przeszło 6,5 mln aplikacji mobilnych. Jak pokazują statystyki 70 proc. z nich zostanie ściągnięta mniej niż 5000 razy, zaś 60 proc. nigdy nie doczeka się jakiejkolwiek aktualizacji. Duża konkurencja na tym rynku wymaga nie tylko dopracowania aplikacji, lecz także niestandardowych działań, by dotrzeć do nowych użytkowników.

Jak podaje serwis Statista, w czerwcu 2017 roku liczba aplikacji dostępnych w sklepie Google Play Store przekroczyła 3 mln, w przypadku Apple App Store (dane z marca 2017) oferowanych jest ok. 2,2 mln mobilnych programów i gier, zaś w Windows Store – 670 tys. i Amazon Appstore – 600 tys. Konkurencja na rynku mobilnych aplikacji jest wysoka, dlatego trudno jest osiągnąć komercyjny sukces. Statista podaje (dane na grudzień 2016 roku), że 92 proc. programów i gier oferowanych jest za darmo, a jedynie 8 proc. to produkty płatne już w chwili instalacji.

Nie ma jednej recepty na sukces, jest to złożony proces. Gra musi być dobra sama w sobie, zanim zostanie ona wyprodukowana, musi stać za nią zespół ludzi wykwalifikowanych z odpowiednimi umiejętnościami, które powodują, że gra jest lepsza i ma potencjał rozwoju – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Łukasz Stępniak, Communication Manager w Cherrypick Games.

Decydując się na wprowadzenie aplikacji mobilnej na rynek za darmo, z możliwością późniejszych zakupów wewnątrz aplikacji, należy pamiętać, że większość użytkowników rzadko korzysta z zainstalowanych aplikacji. Według raportu Google „Mobile App Marketing Insights: How Consumers Really Find and Use Your Apps”, przeciętny użytkownik systemu Android dziennie korzysta tylko z 25 proc. aplikacji zainstalowanych na urządzeniu. Najczęściej uruchamianymi aplikacjami są aplikacje społecznościowe, komunikacyjne oraz gry mobilne.

Gry cieszą się dość sporą popularnością. Staramy się nie ryzykować, sprawdzamy na konkretnych grupach, czy gra spodoba się użytkownikom, czy chcą takiego produktu. Dopiero wtedy zaczynamy produkować. Sukces „Touchdown Hero” to akurat USA, futbol amerykański, czyli coś co jest blisko każdego gracza zaznajomionego z tym sportem, gracze automatycznie wiedzą, że taka gra mobilna jest im bliska, mogą czerpać z niej przyjemność – tłumaczy Łukasz Stępniak z Cherrypick Games.

Według raportu Google najczęstszym sposobem, dzięki któremu użytkownik dowiaduje się o nowej grze, jest rodzina, przyjaciele i koledzy. 52 proc. użytkowników w ten sposób uzyskuje informacje o nowościach na rynku gier. Sposobów na dotarcie do nowych użytkowników jest wiele, nie zawsze są to drogie kanały promocyjne, takie jak reklama telewizyjna. Jednym ze środków jest promocja nowej aplikacji wewnątrz już istniejącej aplikacji.

Nie stawiamy na marketing w stylu eventów czy reklamy jako takiej. My pozyskujemy graczy poprzez reklamę user acquisition, na różnych platformach gier poprzez wyświetlanie reklamy naszej gry w innych grach bądź poprzez platformy mediów społecznościowych jak Facebook, gdzie dzięki dokładnym narzędziom analitycznym jesteśmy w stanie pozyskać nowych graczy po niższych niż rynkowe kosztach – zdradza nam Communication Manager w Cherrypick Games.

Według danych Statista.com, w 2016 r. aplikacje na urządzenia mobilne z systemem Android zostały pobrane 82 mld razy, a każdy użytkownik smartfona z tym systemem zainstalował ich średnio 95.

Źródło: Newseria

Robert Ocetkiewicz
O autorze

Robert Ocetkiewicz

Redaktor
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie