Znamy długość Astro Bot PS5. Będzie łatwa platyna do kolekcji!

Znamy długość Astro Bot PS5. Będzie łatwa platyna do kolekcji!
Newsy PS5

Wielkimi krokami zbliża się premiera szalenie ciekawej i przyjemnej gry na PlayStation 5. Chodzi o Astro Bot, za które odpowiada studio Team Asobi. Sympatyczny platformer i przygodówka w jednym będzie idealną okazją do zdobycia kolejnego platynowego trofeum. Twórcy zdradzili, ile godzin zajmie nam przejście gry. Cóż, nie będzie to zbyt długa przygoda.

Łatwa platyna, czyli nadchodzi Astro Bot

Co by było, gdyby Sony postanowiło mieć swojego Mario? W sumie nie musimy się zastanawiać, bo jest Astro Bot. To sympatyczny robot, który zadebiutował na japońskich konsolach już jakiś czas temu. Teraz wielkimi krokami nadchodzi kolejna gra z jego udziałem, która z pewnością będzie pozycją obowiązkową dla posiadaczy PS5. My jednak nie o tym. W międzyczasie przed premierą twórcy zdradzili, ile czasu zajmie nam przejście gry. Raczej niewiele godzin będzie potrzebnych do ukończenia.

Niewiele, bo mówi się o mniej więcej 12-15 godzinach zabawy dla jednego gracza. To raczej krótsza produkcja, która na dodatek będzie celowała w szerokie grono odbiorców, również tych młodszych. Możemy tym samym uznać, że gra będzie łatwa do splatynowania. Kto ma ochotę na dopisanie kolejnego pucharka do swojej kolekcji?

Zobacz też: Apple TV+ za darmo na dwa miesiące. Sprawdź ofertę

Gra nie będzie rozciągnięta na siłę, bo twórcy od początku stawiali na jakość, nie ilość. Zabraknie też niepotrzebnego otwartego świata, a nas czeka rozbudowany silnik fizyczny i wspaniałe wrażenia z pokonywania kolejnych etapów. Kiedy premiera? Astro Bot na PS5 wyjdzie już 6 września 2024 roku.

Źródło: playstationlifestyle.com

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie