Czy w Xbox Scorpio liczą się tylko teraflopy?

Phil Spencer
Newsy XOne

Największa liczba koni pod maską nie musi oznaczać, że wygrasz wyścig.

Liczba teraflopów nie jest jedynym elementem, który decyduje o mocy Xbox Scorpio – tak przynajmniej twierdzi szef marki Xbox Phil Spencer. W rozmowie z serwisem Stevivor w obrazowy sposób odniósł się on do kwestii związanych z nadchodzącym sprzętem. Jak podkreśla Spencer, na moc nowej konsoli wpływa wiele różnych czynników.

To tak jakbyśmy próbowali opisać auto tylko za pomocą jednej cechy. Z teraflopami jest jak z końmi mechanicznymi. Zapewne każdy z Was wie mniej więcej, co oznacza mieć 100 KM lub 200 KM. Ale to czy auto pojedzie szybko lub nie, wcale nie jest zależne tylko od koni. Skrzynia biegów, waga. Tak samo jest ze Scorpio – nie tylko liczba teraflopów czynią ten sprzęt potężnym – wyjaśnia Spencer.

Co ciekawe, szef marki Xbox został zapytany przez dziennikarzy serwisu Stevivor, czy Scorpio jest całkiem nową generacją konsoli, czy też tylko zaktualizowaną wersją obecnej (jak to ma miejsce w przypadku PlayStation 4 oraz wersji Pro). Tutaj odpowiedź jego była bardzo sprytna:

Rozważam Scorpio po prostu jako część rodziny Xbox – odpowiedział.

Robert Ocetkiewicz
O autorze

Robert Ocetkiewicz

Redaktor
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie