Jeden z najciekawszych polskich horrorów RPG z terminem premiery. List miłosny do Lovecrafta i Ito

World of Horror powstaje, powstaje i powstać nie może. Paweł Koźmiński (o pseudonimie Panstasz) od lat pracuje nad bardzo ciekawą i klimatyczną produkcją utrzymaną w stylistyce grozy. Czemu jednak to tak ważne?

Polskie World of Horror w końcu zadebiutuje

Po pierwsze – WoH otrzymało w końcu przybliżony termin wydania. W tytuł można grać od dawna, ale tylko w formie wczesnego dostępu nieukończonej wersji gry. Dlatego bardzo cieszy wiadomość, że zostanie ona skończona już na lato 2023 roku. Tak przynajmniej wynika z najnowszych zapewnień.

Drugą rzeczą jest wyjątkowość pozycji. Mamy tu do czynienia z prostą na pierwszy rzut oka rozgrywką, ale nie można się bardziej pomylić. Jak zapewnia twórca, jest to “1-bitowy list miłosny do Junji Ito i H.P. Lovecrafta”. Obydwaj specjalizują (bądź – specjalizowali) się w estetyce grozy, a wpływy ich twórczości widoczne są w wielu współczesnych dziełach nawet z nimi niezwiązanych. W WoH widać bardziej inspiracje Ito, gdyż akcja gry została osadzona na wyspie Shiokawa w Japonii. To tam zaczynają dziać się niepokojące rzeczy związane z kosmicznymi potwornościami.

Rozgrywka opiera się głównie na wybieraniu poleceń i emocjonalnym wyczekiwaniu rezultatu. Brzmi może tak sobie, ale w praktyce atmosferę grozy czuć tutaj na kilometr, a grafika (nawet takiemu laikowi graficznemu, jak ja) nie przeszkadza ani trochę. Klimat jest tutaj głównym czynnikiem zachęcającym do gry, ale pod mnogą warstwą mechanik mamy tu systemy rodem z klasycznych gier RPG. Jeżeli nie wierzycie – w tym miejscu znajdziecie darmowe demo pozycji.