Wiedźmin z wiedźminką w głównej roli? Taki był jeden z pomysłów CD Projektu

Wiedźmin z wiedźminką Mikką logo
PC

Zanim w 2007 roku na roku oficjalnie ukazał się przełomowy dla CD Projekt RED Wiedźmin, studio rozważało wiele pomysłów. Jeden z nich zakładał kompletnie inną grę.

Dziś wiele osób chciałoby kolejnego Wiedźmina, w którym tworzymy naszą własną postać. Kiedyś było to niemal pewne.

Wiedźmin z 2002 roku intrygował

Niedawno powróciliśmy do 1997 roku, gdy CD Projekt RED nawet nie istniało. Jeszcze wtedy miały miejsce pierwsze próby stworzenia komputerowego Wiedźmina, które znacznie różnią się od tego, co ostatecznie trafiło na rynek. Projekt finalnie upadł, a pałeczkę deweloperów przejęło właśnie CD Projekt RED.

Prace ponownie ruszyły z kopyta, a twórcy nie obijali się ani trochę. W trakcie długiego cyklu deweloperskiego powstało opasłe tomiszcze wyjaśniające pomysł na grę, postacie, świat, mechanizmy rozgrywki i wszystko to, co miało odróżnić Wiedźmina od innych gier RPG. Pod jednym kątem był to jednak kolejny reprezentant tego gatunku. Oto bowiem twórcy z CDPR mieli pomysł, aby to gracz mógł samodzielnie stworzyć swoją postać.

Jednym z pomysłów scenariuszowych było to, aby w głównej roli umieścić wiedźmina, a nawet… wiedźminkę. Gracz mógł wpływać na ich wygląd, ubiór, a także imię. Wybieralibyśmy konkretny medalion (choć zawsze ze szkoły wilka), a także umiejętności, właściwe dla każdej z tych postaci. Domyślnie twórcy założyli, iż męska postać to Korin, a żeńska – wiedźminka Mikka.

Wiedźminka Mikka

Twórcy nie chcieli ponownie wykorzystywać Geralta, choć ponoć imponujący i niezwykle długi scenariusz zakładał, iż znany łowca potworów i tak mógłby się pojawić. W jednej ze scen miałby bowiem ratować postać gracza z pomocą Triss Merigold.

Sama rozgrywka miała rozpocząć się od Próby Traw, w której trakcie gra losowałaby nam mutacje, a główny bohater zdobyłby pierwsze umiejętności oraz wyposażenie. Trzeba przyznać, że pomysł na pełną customizację i przeżycie historii własnego wiedźmina brzmi intrygująco. Kto wie – może CDPR przy okazji kolejnej części postaci właśnie na taki zabieg?

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie