Uroczy symulator tawerny w cenie kolejki piwa

Uroczy symulator tawerny w cenie kolejki piwa
Newsy PC

Traveller’s Rest jest trochę jak Stardew Valley, ale podlane browarem i na większym luzie.

Gra Traveller’s Rest właśnie trafiła na Steam w ramach Wczesnego Dostępu. To prosta, ale zdaje się przyjemna produkcja, która kosztuje niewiele, bo 53.99 zł – tyle co porządna kolejka piwa w pubie z grupą znajomych. To natomiast nie jest jedyny argument do zakupu gry.

Produkcja ma bardzo podobny klimat do Stardew Valley i Graveyard Keeper – wystarczy spojrzeć na screeny i wideo. W grze zarządzamy tawerną i obsługujemy gości, co czasami bywa relaksujące – jak na rozgrywkę samą w sobie, a czasami stresujące, kiedy to klient po kilku głębszych postanawia się awanturować.

W Traveller’s Rest zaczynasz od pustej tawerny, wystawiasz jeden stół i kilka ławek i otwierasz lokal. Na początku sprzedajesz podstawowe napoje i dania dla poszukiwaczy przygód i mieszkańców miasta. Niektórzy wchodzą z brudnymi butami i robią bałagan na stole, więc musisz też później po takiej wizycie posprzątać. Ale to dopiero początek. Gdy zdobędziesz więcej grosza, możesz zacząć rozbudowywać swoją tawernę, dodając sprzęt do kuchni, aby przygotować odpowiednie posiłki: najpierw owsiankę, potem zupy, a następnie bardziej skomplikowane dania, gdy zdobędziesz doświadczenie i dostęp do nowych przepisów i składników.

Możesz też warzyć piwo, odblokowując przepisy na różne jego gatunki, a także dorzucić wina, miody pitne i herbatę oraz dodać farmę za swoją tawerną i zacząć uprawiać potrzebne składniki. Gdy twoja tawerna zyska reputację, zatrudnisz pracowników do wykonywania niektórych zadań, takich jak sprzątanie i obsługa podczas pracy w kuchni lub doglądanie gospodarstwa rolnego.

Jeśli obawiasz się, że to wszystko brzmi rutynowo, w Traveller’s Rest jest drzewo umiejętności magicznych (choć jeszcze nie działa we Wczesnym Dostępie). Nie pozostaje nic innego jak czekać na pełną wersję, ale data premiery nie została jeszcze podana.

Robert Ocetkiewicz
O autorze

Robert Ocetkiewicz

Redaktor
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
Advertisement
Udostępnij: