Ubisoft może zostać przejęte, aby… bronić się przed przejęciami
Ubisoft od jakiegoś czasu wyraża zainteresowanie ewentualnymi przejęciami. Ponoć najbardziej firmę chciałaby posiadać rodzina jej założycieli.
To zawsze jakiś pomysł. Ubisoft jest gigantem branży i jedną z największych firm gamingowych na rynku. W ich portfolio znajdziemy mnóstwo znanych i cenionych marek, jak choćby Assassin’s Creed czy Far Cry. Jasne jest, że to spory kąsek dla potencjalnego nabywcy. Ten może jednak prędko nie nadejść – o ile tylko rodzina Guillemot będzie szybsza.
Według źródeł Dealreporter (za pośrednictwem Seeking Alpha), rodzina Guillemot zamierza wykupić Ubi. Przypomnę tutaj, iż chodzi o rodzinę założycieli firmy. W 1986 roku pięciu francuskich braci powołało ją do życia. Yves Guillemot pełni obecnie (i od paru ładnych dekad) funkcję prezesa firmy. Na ten moment rodzina Guillemot posiada 16% akcji korporacji i 22% akcji z prawem głosu.
Francuzi chcieliby rzekomo w ten sposób uchronić Ubi od potencjalnego przejęcia przez “kogoś większego”. Rodzina chce też zachować kontrolę operacyjną nad firmą. Tylko jak tego dokonać? Za pomocą zewnętrznej firmy, rzecz jasna. Dzięki inwestycji private equity mogliby przejąć spółkę i, być może, odsprzedać ją w przyszłości z zyskiem. Albo zrobić tak naprawdę cokolwiek, co im się podoba.
W środę akcje firmy podskoczyły o 10%. Jest to skutek najnowszych plotek dotyczących przejęcia przez rodzeństwo Guillemot. Warto przypomnieć o chęciach, które sam Ubi wyrażał w ostatnim czasie. Firma jawnie wypowiadała się na temat możliwości przejęcie i nie wykluczała takiej opcji. Co ciekawe, wedle Kotaku, Ubui od paru lat pracuje z firmami konsultingowymi w celu przeprowadzenia audytu różnych części swojej działalności.