Tomasz Bagiński mówi, co sądzi o wyborze Geralta i Yen do serialu Wiedźmin
Pamiętamy jeszcze ten dzień, kiedy ujawniono aktora, który wcieli się w Białego Wilka w serialu Wiedźmin Netflixa. Nie wszyscy byli zadowoleni, lecz jest duże prawdopodobieństwo, że jeszcze zmienimy zdanie.
Już w zeszłym roku dowiedzieliśmy się, że Henry Cavill wcieli się w Geralta w serialu Wiedźmin Netflixa. Stacja ujawniła dotychczas jedno zdjęcie aktora w stroju Wiedźmina i trzeba przyznać, że odbiór wśród grających fanów Białego Wilka był mieszany. Domyślamy się, że powodem narzekań był oczywiście wizerunek Geralta wykreowany w grach od CD Projekt RED. Graczom ciężko przestawić się po prostu na inne wyobrażenie swojego ulubionego bohatera.
Tomasz Bagiński nie widzi już innego Geralta
Prawda jest jednak taka, że po prostu musimy przywyknąć do Henry’ego Cavilla jako Geralta. Tomasz Bagiński przyznał niedawno w jednym z postów na Facebooku, że innego Geralta już nie widzi.
Pytacie mnie ciągle o casting, czemu taki, czemu śmaki, gdzie Polacy? Komentować nie chcę – zobaczycie w swoim czasie, ale jedną rzecz napiszę. Anya JEST Yen a Henry JEST Geraltem. Ja już ich innych nie widzę – pisze Tomasz Bagiński.
Skoro jesteśmy już przy komentarzach dotyczących castingu, przypominamy wypowiedzi innych osób, które mają jak największe prawo wypowiadać się na ten temat:
- Aktor użyczający głosu Geraltowi w anglojęzycznych wersjach gier z Białym Wilkiem, Doug Cockle: Ludzie ciągle pytają, więc pozwólcie, że się wypowiem. Uważam, że Henry Cavill sprawdzi się doskonale jako Geralt z Rivii. Zrobi to oczywiście po swojemu, jak powinien. A ja nie mogę się doczekać, by zobaczyć co stworzy Lauren Hissirch i cały zespół Netflixa.
- Michał Żebrowski: nie spie*dol tego.
- Andrzej Sapkowski: Ma moją aprobatę. Wierzę w jego talent.
Zapewne pierwszy trailer serialu Wiedźmin Netflixa wywoła kolejną dyskusję. My liczymy na to, że Henry Cavill sprawdzi się doskonale jako Geralt.