Gollum był tak zły, że jego twórcy nie zrobią już więcej gier. Daedalic zmienia plany

The Lord of The Rings: Gollum tak złe, że twórcy nie zrobią już więcej gier
Newsy PC PS4 PS5 Xbox Series XOne

Wygląda na to, że to już koniec serii Deponia. The Lord of The Rings: Gollum okazało się tak złe, że w zasadzie wyeliminowało jakiekolwiek nowe gry od deweloperów.

Daedalic Entertainment zasłynęło przede wszystkim z naprawdę udanej serii gier przygodowych point and click Deponia. W przeszłości zrobili jednak także inne tytuły, jednak wszystkie łączył ten niszowy dziś gatunek. Później dostali licencję na uniwersum Władcy Pierścieni i stworzyli tytuł, który od razu został najgorszą grą roku (no, prawie, bo jest jeszcze inna kaszana) – The Lord of The Rings: Gollum.

Gollum został przyjęty katastroficznie źle i zgaduję, że nie sprzedał się za bardzo tak, jak liczyli twórcy. Ogromna krytyka produkcji w zasadzie jednoznacznie zasugerowała im, że odejście od przygodówek na rzecz przygodowej gry akcji ze skradaniem nie wyszło. Tym bardziej kuriozalnie brzmiały wieści dotyczące dalszych planów studia. Otóż mieli oni już teraz rozpocząć pracę nad… kolejną częścią.

The Lord of The Rings: Gollum uśmiercił swoich twórców

Część firmy odpowiedzialna za wydawanie gier jednak jest na tyle przytomna, że szybko zdecydowała się o zakończeniu tych prac. To akurat zrozumiałe. Niestety, są też złe wieści – wydział deweloperów w Daedalic przestaje oficjalnie istnieć. Firma, jak informuje Gamespot, nie zajmie się tworzeniem żadnej nowej gry. Deadalic ma skupić się wyłącznie na ich wydawaniu. Oznacza to tym samym zapewne koniec Deponii i kolejny cios dla fanów klasycznych gier przygodowych.

Ciężko się nie oprzeć wrażeniu, że dało się to przewidzieć już wcześniej. Gollum od przedpremierowych materiałów nie wyglądał zachwycająco. Jest to tez gra, która… nikomu nie była potrzebna. Nie rozumiem, czemu zdecydowano się na osadzeniu w głównej roli dość nieciekawego Golluma, gdy to uniwersum oferuje o wiele więcej barwnych możliwości. Może faktycznie deweloper liczył na potęgę licencji, ale i ona nie pomoże, gdy jakość nie jest zadowalająca. Na szczęście to nie koniec gier z tego IP, bo istnieją plany, dzięki którym LotR ma stać się “jedną z największych gamingowych marek na świecie”.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie