Naukowcy hodują kordycepsa na tkance mięśniowej. Fani The Last of Us błagają ich, aby przestali

Zarówno The Last of Us, jak i serial oparty na tej grze pokazały nam, jakie zagrożenie może wiązać się z grzybami. Te, a w szczególności kordyceps (który istnieje naprawdę), nie stanowią obecnie aż takiego zagrożenia, które mogłoby wywołać apokalipsę. Choć mówiono już o przypadkach infekcji, nie jest to do końca taka skala, który mogłaby stanowić jakiekolwiek zagrożenie.

Dopóki, rzecz jasna, naukowcy się za to nie wezmą. Nie od dziś wiadomo, że naukowe “zabawy” mogą czasami wywołać więcej problemów niż korzyści. Tym razem dokładnie o to obawiają się gracze i fani The Last of Us. W wątku gry na Reddicie pojawił się post pewnego naukowca, który chwali się, że wraz ze swoimi kolegami po fachu sprawdzają, czy kordyceps mógłby rozwinąć się na tkance mięśniowej. Spoiler: tak, mógłby.

Moderatorzy wątku tłumaczą, że post ten w pewien sposób łamie regulamin (dotyczy prawdziwego kordycepsa, a nie tego z gry czy serialu), ale jest na tyle ciekawy i dość mocno związany z grą, więc go pozostawili. Tłumy graczy w komentarzach szybko zaczęły prosić, aby grupa badaczy więcej tego nie robiła. “Moglibyście nie? Dzięki” – pisze jeden z komentatorów. “To naprawdę super… przestańcie” – błaga inny.

Szybko jednak pojawiły się osoby przytomnie tłumaczące innym, że takie badania są bardzo wskazane. Dzięki temu jesteśmy w stanie lepiej poznać dany organizm, co prowadzi do umiejętnego traktowania go i ewentualnego radzenia sobie z nim w razie potencjalnych problemów. Nie musicie więc obawiać się, że grzyb “kontrolujący umysły” stanie się zagrożeniem dla człowieka. No… przynajmniej jeszcze nie teraz.

Osobiście polecam również bardzo ciekawy film, który oferuje wgląd w całe badanie i to, czemu ma ono służyć.