Nawet moderator The Day Before nie wierzy, że gra istnieje. “Nikt nie widział rozgrywki”
Sytuacja z The Day Before może być o wiele gorsza, niż się wydaje. Teraz wątpliwości ma nawet moderator kanału na Discordzie poświęconego grze.
The Day Before niedawno zaliczyło nie tylko kolejną obsuwę, ale twórcy podali dość abstrakcyjny powód takiego stanu rzeczy. Co gorsze, gracze zaczynają nie wierzyć w to, że tytuł w ogóle istnieje albo że wygląda tak, jak sugerują to “podrasowane” materiały. Jakby tego było, w tym samym momencie tytuł został… usunięty ze Steam. O wszystkim przeczytacie w tym tekście. To tym bardziej słabo, że gra okazała się jedną z najczęściej dodawanych do “list życzeń”. Na popularność nie można więc było narzekać.
The Day Before… nie istnieje?
Teraz pojawiły się kolejne rewelacje w sprawie i to z oficjalnego źródła. Jak pisaliśmy już wcześniej, studio FNTASTIC działa na bardzo dziwnych warunkach. Otóż niezwykle ambitna i oczekiwana pozycja tworzona jest w dużej części przez niedoświadczonych wolontariuszy. Do tego twórcy chwalą się ochoczo nie tylko swoim “stylem” pracy, ale również i aplikacją Continent mającą pomóc w pracy zdalnej. Coraz więcej osób sądzi, że prawdziwym celem deweloperów jest nagłośnienie apki, a nie wydanie The Day Before. Niektórzy są zdanie, że tytuł nawet nie istnieje. Oliwy do ognia dolewa jeden z oficjalnych moderatorów kanału TDB na Discordzie.
Stwierdził on, jak podaje na Twitterze Skill Up, że nie jest w stanie zapewnić fanów, iż gra istnieje. Dlaczego? Otóż sam ma wątpliwości co do tego. Wcześniej ten sam moderator (pracujący najpewniej na zasadzie wolontariatu) zapowiadał oczekiwany “rzeczywisty” pokaz rozgrywki. Tego, jak się spodziewacie, również aktualnie się nie doczekamy.
Co więcej – Wholf, bo tak nazywa się moderator kanału, potwierdził, że “nikt nie widział rozgrywki”. Zapewne ma na myśl cały zespół moderatorów, którzy w końcu odpowiadają za kreowanie szumu wokół gry w internecie. Jeszcze bardziej czerwonej flagi dawno nie widziałem i w tym momencie sam zaczynam się zastanawiać, czy wielce oczekiwana pozycja może kiedykolwiek wyjść. Wszak ostatni gameplay określiłem mianem “olśniewającego“, ale z czasem muszę odwołać moje słowa. Wystarczy tylko przypatrzeć się, aby jednoznacznie zrozumieć, że cały materiał jest ustawiany, a nawet ogień z luf karabinów jest tym samym zapętlonym obrazkiem PNG. Nie wiem, czy można się już rozejść, ale z pewnością nie kupowałbym gry przed jej premierą.