Aktorka z The Boys odpowiada hejterom i porzuca media społecznościowe. Poszło o rzekomą operację
Erin Moriarty grająca w The Boys postać Starlight padła obiektem internetowego hejtu. Aktorka publikuje oświadczenie i ucieka z mediów społecznościowych.
Niedawno w sieci zaczęło robić się głośno rzekomym zdjęciu Erin Moriarty „przed” i „po” operacji plastycznej. Jak się okazuje, nic takiego nie miało miejsca, zdjęcie jest stare, a sama aktorka czuje się przytłoczona falą mizoginistycznych komentarzy internautów.
Aktorka z The Boys odpowiada
Zdjęcie, o którym mowa, znajdziecie poniżej. Na początku w internecie zaczęły pojawiać się fałszywe informacje, jakoby Erin Moriarty w ciągu ostatniego roku (gdy faktycznie zrobiła sobie dłuższą przerwę od social mediów) miała poddać się operacji plastycznej. Fake news powielany był w wielu wpisach na Twitterze, a oliwy do ognia dolała Megyn Kelly w jednym z ostatnich odcinków swojego podcastu.
Kelly nazwała w nim operacje plastyczne „chorobą społeczną”. Aby lepiej uwiarygodnić swoją opinię, pokazała zdjęcie Moriarty. Po lewo mamy rzekomo wiedzieć aktorkę sprzed operacji plastycznej, a po prawej stronie jest ta sama gwiazda, ale już po operacji. Ponoć zdjęcie ma rok, więc jest stosunkowo świeże. Tak przynajmniej twierdziła Kelly, który najwyraźniej nie zrobiła researchu.
Okazało się, jak w swoim wpisie na Instagramie punktuje wyszydzana aktorka, że zdjęcie „po operacji” to tak naprawdę jej fotografia w bardzo mocnym makijażu sprzed 10 lat. Moriarty zaznacza, że „czuła się wtedy piękna”, a sam makijaż mocno opierał się na konturowaniu, które faktycznie mocno zmienia kształt twarzy. Nie było jednak mowy o żadnej operacji, tym bardziej w ostatnim czasie. Wygląda więc na to, że mamy do czynienia z kolejnym fake newsem, i to bardzo szkodliwym. Aktorka musiała zmierzyć się z falą hejtu. Poczuła się nawet przytłoczona liczbą mizoginistycznych komentarzy, co skłoniło ją do wycofania się z mediów społecznościowych na zawsze.