Strefa zrzutu, czyli kolejny tryb Star Wars Battlefront. Oto zasady

Elektronicy zaznaczają, że w trybie Strefa zrzutu musimy uważnie spoglądać w niebo. To tryb przypominający trochę "Króla wzgórza". Koncentruje się na kapsułach ratunkowych zrzucanych na powierzchnię planet. O przejęcie kontroli nad kapsułami walczą ze sobą dwa ośmiooosobowe zespoły rebeliantów i żołnierzy Imperium - czytamy na oficjalnej stronie Star Wars Battlefront. Najpierw zatem musimy wypatrzeć kapsułę, a następnie jak najszybciej do niej dotrzeć, po czym aktywować proces przejęcia. Wygrywa zespół, który przejmie pięć kapsuł lub w chwili zakończenia dziesięciominutowego meczu będzie kontrolować większość z nich. Jeśli kapsuła będzie przechodzić z rąk do rąk i żaden z zespołów nie zdoła przez dłuższy czas jej przejąć, w celu przerwania pata zostanie zrzucona kolejna kapsuła i od tej chwili zespoły będą walczyć o kontrolę nad dwiema kapsułami - wyjaśnia zasady Electronic Arts. Co ciekawe, w spadających z nieba kapsułach możemy znaleźć ciekawe wzmocnienia. Jeśli przejmiemy obiekt, zacznie się on powoli otwierać, ukazując swoją zawartość. Wówczas musimy zdecydować, czy czekamy na to, co pojawi się w środku, czy biegniemy do kolejnej kapsuły, która pojawiła się właśnie np. na drugim końcu mapy. Może znajduje się w niej jeszcze coś lepszego? Twórcy zapowiadają, że tryb Strefa zrzutu będzie wymagał od nas podejmowania bardzo szybkich decyzji. Przypominamy, że na premierę Star Wars Battlefront musimy poczekać do 19 listopada, kiedy to gra pojawi się na PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.