Film oparty na kultowym Streets of Rage już o krok bliżej. Nad tytułem pracuje twórca Johna Wicka
Jeden z klasycznych tytułów od Segi, czyli Streets of Rage, doczeka się wreszcie filmowej adaptacji. Są już pierwsze nazwiska twórców.
Portal Deadline informuje, że w produkcję zaangażował się już Derek Kolstad. Producent jest odpowiedzialny za stworzenie franczyzy Johna Wicka, takie doświadczenie może więc zagwarantować odpowiednią jakość nowego widowiska. Nad pracami będzie czuwać firma dj2 Entertainment, czyli współtwórcy adaptacji Sonica. To właśnie sukces kasowy filmów o niebieskim jeżu może zresztą być przyczyną decyzji o przeniesieniu na wielki ekran kolejnej już gry od Segi. Obecnie w kinach wyświetlana jest druga część Sonica; możliwe więc, że twórcy gier zdecydowali się pójść za ciosem i rozwinąć swoje franczyzy o kolejne produkcje filmowe.
Jak na razie nie wiadomo niestety nic o szczegółach planowanego filmu. Można zatem wyłącznie spekulować, kto mógłby wcielić się w główne role. Nie wiadomo również, czy Derek Kolstad zamierza stworzyć wierną adaptację produkcji, czy może zaledwie się nią inspirować. O wszystkim zapewne dowiemy się w najbliższym czasie.
Samej gry Streets of Rage nie trzeba chyba przedstawiać – zwłaszcza starszym czytelnikom. Serię bijatyk zapoczątkowano w 1991 roku; pierwsza odsłona z miejsca zdobyła uznanie widzów. Tytuł opowiada historię byłych policjantów, którzy próbują usunąć z miasta wrogi syndykat odpowiedzialny za korupcję polityków. Kontynuacje produkcji nie cieszyły się już aż takim uznaniem, aż do Streets od Rage 4 wydanej w 2020 roku. Nową, przystosowaną już do współczesnych wymogów wersję tytułu, wzbogaconą zresztą o wiele elementów, przyjęto już znacznie lepiej; dzięki temu przy klasycznej już grze może bawić się kolejne pokolenie graczy.