Capcom się nie postarał. Logo Street Fighter 6 to w zasadzie stockowy obrazek
Street Fighter 6 został zapowiedziany, a w internecie aż huczy. Problem w tym, że chodzi głównie o logo, a reakcje fanów są raczej sceptyczne.
Czyżby Capcom użył chwilowego placeholdera zamiast właściwego logotypu?
Logo Street Fighter 6 obiektem krytyki
Kuriozalna sytuacja zaczęła siać zwątpienie w fanach marki Capcomu. Seria Street Fighter ma długą i burzliwą historię, to w końcu jedna z najpopularniejszych marek związanych z bijatykami. Trochę czasu minęło, ale niedawno japoński producent potwierdził, iż zmierza do nas kolejna, pełnoprawna część.
Opublikowany do tej pory krótki teaser jest jednak dość enigmatyczny. W zasadzie to nie widzimy na nim nic konkretnego, czego moglibyśmy się “chwycić” aby snuć domysły o samej produkcji. Wydaje się, iż tytuł jest na dość wczesnej fazie rozwoju. Szczególnie że jako logo użyto niemal kropka w kropkę stockowej grafiki. No bo to jest placeholder, prawda Capcom?
Do tej pory seria SF miała kolorowe, walące po oczach logo, gdzie każda kolejna iteracja stanowiła rozwój poprzedniego pomysłu. Tym razem dostaliśmy jednak litery “SF” z doczepionym z boku “6”, a całość wygląda jak coś, co znaleźlibyśmy na jeansach z sieciówki… albo w kategorii free-to-play na Steam, jeżeli już mamy trzymać się klimatu growego.
Fani natrafili na wyraźną “inspirację”. Na Adobe Stock znajdziemy niemalże identyczny obrazek. Oczywiście, nie ma tu “szóstki”, a litery mają nieco inne krzywe, jednak ciężko odmówić podobieństw. Czy Capcom wyłożył na stół 47,99 USD i cyk, mamy gotowe logo, pora na CS-a? Nie wydaje mi się, ale wiele wskazuje na to, iż twórcy finalnie zmienią jego design. W końcu fani podjęli się tego zadania sami, a efekty ich pracy są naprawdę zadowalające.