Steam wciąż nie płaci twórcom gier z Ukrainy. Wiceminister kraju zwraca się do Valve
Steam od dłuższego czasu nie płaci twórcom gier z Ukrainy należnych im pieniędzy. Firma wyjaśniła, że to chwilowa pomyłka, ale wciąż nie została zażegnana. Wiceminister Ukrainy wziął sprawy w swoje ręce.
Co się dzieje, Valve?
Ukraina z listem na temat Steam
W ubiegłym miesiącu gamingowy świat obiegła niepokojąca wiadomość dotycząca nagłego zaprzestania wypłacania twórcom gier z Ukrainy należnych im pieniędzy przez Valve. Sprawa wydawała się niezwykle dziwna, przecież zaprzestano wypłat przede wszystkim dla Rosji i Białorusi. Skąd jednak nagle problem zaczął dotyczyć bezprawnie najechanego przez Rosję kraju? Po kilku dniach okazało się, że Valve zareagowało na dziwne doniesienia. Firma wyjaśniła w mailach do twórców, że problem jest wynikiem błędu. Sprawa miała rozwiązać się do początku kwietnia.
Tak się jednak nie stało. Okazuje się, że ukraińscy twórcy gier wciąż nie dostają zarobionych pieniędzy. W wyniku powszechnych sankcji na Rosję oraz Białoruś nikogo nie dziwi odcięcie tamtych krajów od zarobków ze Steam. Nie da się jednak wytłumaczyć problemów z wypłatami Ukraińcom. Teraz na całą sprawę postanowił zareagować wiceminister kraju Mychajło Fedorow. Wystosował on list do Gabe’a Newella z prośbą o natychmiastowe wznowienie wypłat deweloperom w okupowanym kraju.
Steam wyjaśnił, że jego bank wymaga podania informacji o banku pośredniczącym dla wszystkich przelewów do Rosji i Ukrainy. Pragniemy zauważyć, że międzynarodowe sankcje nie zostały nałożone na żaden bank ukraiński, w przeciwieństwie do banków Federacji Rosyjskiej. Od początku wojny żadna inna platforma dystrybucji cyfrowej nie zawiesiła płatności dla ukraińskich twórców gier. W związku z tym wzywamy Państwa firmę do wznowienia wypłat wszystkich ukraińskich twórców lub przedstawienia im przejrzystego i jasnego wyjaśnienia, dlaczego takie wypłaty nie mogą być dokonane, oraz podania przewidywanego czasu na rozwiązanie tego problemu.
– pisze w liście wiceminister Ukrainy
Co na to Valve?
Na samym końcu listu czytamy również o specyficznej prośbie wiceministra. Poprosił on o przekazanie wszelkich niezbędnych informacji dotyczących instytucji, która wymaga podania dodatkowych informacji w celu przekazania wypłat oraz podstawy prawnej tychże żądań.
Cała sprawa nabiera tempa, ale Valve nie zdecydowało się jeszcze na komunikat. Liczymy, że GabeN szybko wyprostuje całą sytuację, która z pewnością nie przynosi firmie dobrego PR-u. Z pewnością wrócimy do Was, gdy tylko pojawią się nowe rewelacje w sprawie.