Steam tłumaczy się z blokady przelewów dla ukraińskich twórców gier
Właściciele platformy Steam odnieśli się do sprawy zablokowania przelewów dla ukraińskich deweloperów gier. Wygląda na to, że doszło do nieprzewidzianego błędu.
Kilka dni temu informowaliśmy o twórcach gier z Ukrainy, którzy skarżyli się w social mediach na brak możliwości wypłacania pieniędzy ze sprzedaży swoich produkcji. Takie okoliczności miały “planowo” spotkać wyłącznie studia deweloperskie z Rosji oraz Białorusi. Niestety, rykoszetem oberwali nasi sąsiedzi.
Dziś świat obiegła wieść na temat wiadomości mailowych, które otrzymują ukraińscy twórcy od samego Valve. Jak się okazuje, zaistniała sytuacja jest wynikiem błędu, którego na początku kwietnia już nie będzie.
Firma Valve wyjaśniła, że to naprawdę problem techniczny i że wszystko będzie w porządku do kwietnia. Przepraszam, jeśli byłem nieuprzejmy, ale chciałbym, żeby powiedzieli to od początku.
– pisze Stas Shostak na Twitterze, poszkodowany deweloper z Ukrainy, wcześniej informował o problemie
Co w takim razie mają zrobić poszkodowani deweloperzy? Cóż, właściciele sklepu Steam polecają dwie opcje. Pierwszą z nich jest poczekanie do pozbycia się usterki. Zważywszy na to, że kwiecień rozpoczniemy już w piątek, wcale nie pozostało tak sporo oczekiwania. Z drugiej strony, dla osób prowadzących firmy każdy dzień zwłoki z płatnościami może okazać się czymś zgubnym.
W związku z tym pozostaje jeszcze druga możliwość – zlecenie przelania funduszy do banku pośredniczącego, który nie jest zarejestrowany w żadnym z zablokowanych krajów. Wtedy to stamtąd dopiero będzie można zlecić przelew, który trafi na konta studiów growych z Ukrainy.